Sugerowanie, że przypadkowe spotkanie z ludźmi podającymi się w Rytlu za wolontariuszy było "kontaktami polityków PiS z gangsterami" jest szczególnie obrzydliwym kłamstwem - podkreśliła była premier Beata Szydło. Zapowiedziała kroki prawne wobec osób rozpowszechniających tego typu pomówienia.
Była premier i obecna europosłanka Beata Szydło zapowiedziała na Twitterze kroki prawne wobec osób rozpowszechniających informacje o "kontaktach polityków PiS z gangsterami" podczas spotkania w Rytlu w 2017 r.
Sugerowanie, że przypadkowe spotkanie z ludźmi, podającymi się w Rytlu za wolontariuszy, było "kontaktami polityków PiS z gangsterami" jest szczególnie obrzydliwym kłamstwem. Wobec osób, rozpowszechniających tego typu pomówienia będą zastosowane kroki prawne
- napisała Szydło.
Sugerowanie, że przypadkowe spotkanie z ludźmi, podającymi się w Rytlu za wolontariuszy, było „kontaktami polityków PiS z gangsterami” jest szczególnie obrzydliwym kłamstwem. Wobec osób, rozpowszechniających tego typu pomówienia będą zastosowane kroki prawne.
— Beata Szydło (@BeataSzydlo) November 17, 2019
W sobotę telewizja TVN w programie "Superwizjer" wyemitowała reportaż "Naziol, kibol, bandyta" o Olgierdzie L. - jednym z przywódców klubu motocyklowego o nazwie Bad Company, do którego - jak informują autorzy reportażu - należą między innymi recydywiści i neonaziści. Reporterzy "Superwizjera" podejrzewają, że organizacja zajmuje się sutenerstwem, handlem narkotykami i wymuszaniem haraczy.
Dokumentując działalność Olgierda L. i jego żołnierzy reporterzy "Superwizjera" dotarli do pochodzącego z 2017 roku nagrania ze spotkania przestępców z urzędującą wtedy premier Beatą Szydło, ówczesnym ministrem obrony Antonim Macierewiczem i ówczesnym ministrem środowiska Janem Szyszką. W 2017 roku członkowie Bad Company pojechali do zniszczonej przez wichurę pomorskiej miejscowości Rytel. Na zdjęciach z tej miejscowości można zobaczyć między innymi Sławomira K. i Bartosza L., którzy brali udział w bójce zakończonej śmiercią "Zachara". W tym samym czasie miejsce katastrofy wizytowała ówczesna premier Beata Szydło. Film z tego przypadkowego spotkania nagrał Sławomir K ps. "Sero"
- podaje TVN.