Kiedy w atmosferze skandalu rząd PO i PSL sprzedawał Polskie Koleje Linowe (PKL), Grzegorz Schetyna nie protestował mimo, że cena transakcji budziła wiele kontrowersji. Dziś, kiedy polski rząd odkupił "rodowe srebra" przewodniczący PO zatroskał się nagle o pieniądze. Oznajmił, że chciałby wiedzieć jaki jest koszt zakupu PKL i skąd pochodziły środki na tę transakcję. Odkupienie PKL musiało zaboleć Schetynę, bo chcąc wyszydzić całą sprawę nazwał premiera "Janosikiem".
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Polskie dobra narodowe znów są polskie! Premier: "To jedno z zadań rządu PiS"
We wtorek ogłoszono, że Polski Fundusz Rozwoju SA (PFR) zawarł umowę ze spółką zależną funduszu Mid Europa Partners na zakup 99,77 proc. akcji Polskich Kolei Linowych SA (PKL). Resztę akcji posiadają samorządy z Podhala na czele z Zakopanem.
CZYTAJ WIĘCEJ: Premier: Odkupienie Kolei Linowych to wielka radość dla wszystkich Polaków
Odpowiadając na pytanie o tej umowie lider Platformy Obywatelskiej mówił na konferencji prasowej w Krakowie, że chciałby przede wszystkim mieć wiedzę jaki był koszt tego zakupu.
Jak widzę premiera Mateusza Morawieckiego, który porównuje się do Janosika i zakochał się w górach i w Tatrach, to uważam, że po pierwsze należy wiedzieć ile to kosztowało i skąd te pieniądze zostały wydane. Jeżeli z budżetu, to kto wydawał decyzję, kto podpisywał te dokumenty
- mówił Schetyna.
Po drugie chciałbym mieć pewność, i życzę tym wszystkim, którzy będą odwiedzać Tatry, żeby nie zarządzała tymi kolejami banda misiewiczów
- dodał.
W tym kontekście zwrócił uwagę, że na razie ta kolejka funkcjonowała dobrze i wyraził obawę, że "jeżeli dopadną się do zarządzania, to będą kłopoty z bieżącym funkcjonowaniem".
Zamknięcie transakcji zakupu PKL jest planowane w najbliższych miesiącach. PKL to najstarszy i największy operator kolei i wyciągów górskich posiadający siedem ośrodków w Tatrach i Beskidach, z których najbardziej znane to Kasprowy Wierch i Gubałówka w Zakopanem, a także Jaworzyna Krynicka w Krynicy-Zdrój.
Szef kancelarii premiera Michał Dworczyk pytany dziś w radiu RMF FM o cenę, za jaką PFR odkupi udziały w PKL od luksemburskiego funduszu inwestycyjnego powiedział, że "na pewno za godziwą kwotę". - Kolejka na Kasprowy była symbolem Polski od lat, powstała dzięki wysiłkowi II RP - podkreślił.