Klucz do Smoleńska. Człowiek Putina odbierał tupolewa w Polsce - ujawnia "Gazeta Polska"

Zaskakujące informacje na temat działalności Biełowa w Polsce zostały odkryte przez Grzegorza Wierzchołowskiego i Justynę Błażejowską w dokumentach dotyczących remontu Tu-154, które pojawiły się w załącznikach do finalnego raportu smoleńskiego. Okazuje się, że Biełow brał udział w procesie remontu samolotu dwa lata przed tym, jak formalnie stał się wiceprezesem spółki Polit-Elektronik. Był m.in. w komisjach odbierających samolot i sprawdzających stan remontu.

Biełow został niedawno umieszczony na liście sankcyjnej za swoje powiązania z podmiotami i osobami wspierającymi agresję Federacji Rosyjskiej na Ukrainę. Tymczasem za rządów PO-PSL, Biełow i jego spółka przeprowadzili szereg lukratywnych transakcji z polskim państwem. Na przykład w 2012 roku Inspektorat Uzbrojenia kupił bez przetargu 4 silniki RD-33 od konsorcjum, w którego skład wchodziła firma Biełowa, za sumę ponad 85 mln zł, mimo że ich rynkowa wartość (według branżowego czasopisma „Raport Wojsko-Technika-Obronność”) wynosiła mniej niż 25 mln zł.

Dowiedz się więcej o tajemniczych działaniach Biełowa w Polsce, jego współpracownikach i relacjach z rządem oraz roli, jaką mógł odegrać w remoncie tupolewa nr 101 - kup najnowsze wydanie tygodnika "Gazeta Polska"!

KLUCZ DO SMOLEŃSKA❗Człowiek Putina odbierał Tupolewa w Polsce.

🔴 Najnowszy numer #GazetaPolska w sprzedaży od środy 2 sierpnia.

Szczegóły na https://t.co/zXJx8Jc5ux.

Tygodnik w wygodnej prenumeracie cyfrowej https://t.co/P6zoug8Eh6 pic.twitter.com/xGAIA9AqXQ

— Gazeta Polska - w każdą środę (@GPtygodnik) August 1, 2023

 

 

Źródło: niezalezna.pl

#Smoleńsk #Aleksiej Biełow #Gazeta Polska #tupolew #remont