Czy społeczeństwo powinno rozliczyć zachowanie Kopacz? Maląg: Takie zachowanie jest niegodne

TVP zaprezentowała w niedzielę film Ewy Stankiewicz "Stan zagrożenia" dotyczący katastrofy smoleńskiej z 10 kwietnia 2010 r. Dokument został oparty na dokumentach Naczelnej Prokuratury Wojskowej i raporcie technicznym podkomisji do planowego zbadania wypadku lotniczego.

Pokazano jak Ewa Kopacz fotografowała się w prosektorium. Na jednym ze zdjęć widać łóżko szpitalne, na którym najprawdopodobniej leżą zwłoki jednej z ofiar. Do tego uśmiechnięta od ucha do ucha była minister zdrowia w rządzie Donalda Tuska.

"Pojawiło się tam zdjęcie byłej minister zdrowia, byłej premier Ewy Kopacz podczas pobytu w Moskwie. W jednym ręku filiżanka z kawą, pod pachą najprawdopodobniej pracownik prosektorium rosyjskiego, w tle łóżka sekcyjne. Pani minister, później pani premier uśmiechnięta. Jak pani patrzy na to zdjęcie, bo ono zrobiło ogromne wrażenie" – pytała w "Sygnałach Dnia" Katarzyna Gójska.

Minister Marlena Maląg oceniła, że każdy przedstawiciel rządu powinien być człowiekiem w pełni odpowiedzialnym i zachowywać się odpowiednio do sytuacji.

Dlatego też takie obrazki, dla mnie osobiście są przykre, przede wszystkim w tym odbiorze społecznym, kiedy odpowiadamy za państwo, odpowiadamy za losy drugiego człowieka. Zdarzają się sytuacje tragiczne, można powiedzieć, że cierpią setki ludzi z tego powodu, cały naród skupia się na sytuacji która powstała. Takie zachowania dla mnie są niegodne, ale to oczywiście każdy zachowuje się tak, jak uważa. Moim zdaniem, jeśli ponosimy odpowiedzialność za państwo, przede wszystkim powinniśmy być odpowiedzialni za naród i przede wszystkim powinniśmy być wiarygodni w tym co mówimy, co robimy bo za to społeczeństwo nas ma prawo rozliczyć

– mówiła minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg.

 

 

Źródło: niezalezna.pl

#Smoleńsk #Rosja #Ewa Kopacz