– Dużo słyszałem o tym, że Polacy mają problem z odzyskaniem wraku prezydenckiego samolotu, który rozbił się w Smoleńsku. Zrobię, co w mojej mocy, aby pomóc polskiemu rządowi w tej sprawie – zadeklarował Donald Trump we wrześniu tego roku, podczas kampanii wyborczej w Stanach Zjednoczonych.
Minister Witold Waszczykowski goszcząc w „Kwadransie politycznym” TVP1 mówił o katastrofie smoleńskiej, nawiązując do wygranej Donalda Trumpa.
– mówił Waszczykowski.Mamy bezpośredni kontakt z ludźmi, którzy są wokół Trumpa. Jest nadzieja, że Trump pomoże odzyskać wrak tupolewa. Nie oczekujemy, że sam prezydent Trump będzie o to zabiegał. Oczekujemy pomocy, wsparcia technicznego. Że ta administracja powie nam po latach, czy cokolwiek wie o tej katastrofie. I oczywiście oczekujemy pewnej presji, wsparcia w relacjach z Rosjanami. Iż wywrze pewną presję, aby Rosjanie oddali wrak, oddali czarne skrzynki. I zaczęli współpracować w śledztwie
Reklama
Jednocześnie przyznał, że do tej pory pytania i nadzieje na pomoc w sprawie Smoleńska wydawały się być niezauważane.
– stwierdził minister.Nie powiem, że natrafialiśmy na ścianę. Ale pewne takie znużenie, że wracamy do tego. Ja trzykrotnie miałem okazję spotkać się z Johnem Kerry’m i trzykrotnie postawiłem sprawę Smoleńska. Spotkałem się raczej z obojętną reakcją. Liczymy na to, że nowa administracja jednak wskaże nam… nawet jeśli powie, że nie ma informacji, to będzie dla nas wskaźnik
Mówił też o nowych dokumentach w dotyczących Smoleńska.
– ocenił szef MSZ-tu.Cały czas bieżąca sytuacja międzynarodowa, konieczność wypowiadania się itd. powoduje, że to jest odkładane. Proszę jeszcze o chwilę cierpliwości. Sam osobiście nad tym pracuję. Żaden prokurator się do mnie nie zgłosił, abym pomógł w tym śledztwie