GP: Za Trumpa Europa przestanie być niemiecka » CZYTAJ TERAZ »

Petru znów się ośmieszył. Chciał uwalniać Frasyniuka, a tymczasem policja…

Władysław Frasyniuk był wśród osób, które próbowały zakłócić obchody 86. miesięcznicy smoleńskiej.

twitter.com
twitter.com
Władysław Frasyniuk był wśród osób, które próbowały zakłócić obchody 86. miesięcznicy smoleńskiej. Musiała interweniować policja, która usunęła część osób – w tym Frasyniuka – blokujących trasę marszu. Kiedy tylko informacja o jego usunięciu trafiła do mediów, po stronie opozycji i ich zwolenników podniósł się wrzask. Odezwał się również Ryszard Petru, który wezwał do uwolnienia Frasyniuka. Rzeczywistość okazała się zupełnie inna. 

Policjanci usuwali osoby, które usiadły w poprzek Krakowskiego Przedmieścia w Warszawie, gdzie miał przejść Marsz Pamięci. Wcześniej w archikatedrze św. Jana odprawiono comiesięczną mszę św. Funkcjonariusze pojedynczo podnosili blokujących – grupę tzw. Obywateli RP – z ulicy, w okolicach kościoła św. Anny i przenosili poza kordon. Przez megafony wzywano też do opuszczenia miejsca przemarszu i zapowiedziano użycie środków przymusu bezpośredniego. Obywatele RP skandowali, że mają prawo protestować. 



fot. Filip Błażejowski

Wśród blokujących trasę Marszu Pamięci był również Władysław Frasyniuk. Interweniujący policjanci znieśli go, jak i innych, z ulicy. 

No i rozpętała się histeria. Na Twitterze posypały się wpisy, że Frasyniuk zatrzymany. Takiej okazji nie mógł oczywiście przegapić Ryszard Petru. Lider Nowoczesnej wezwał: „Uwolnić Frasyniuka!”. Jednak nikogo uwalniać nie było trzeba…


Jak było naprawdę, wyjaśniła stołeczna policja.

Podczas sobotnich manifestacji funkcjonariusze nie zatrzymali (w sensie procesowym – red.) ani jednej osoby, nikogo nie dowieziono też do jednostek policji. Wszyscy blokujący legalny marsz zostali wylegitymowani na miejscu. Wobec osób, które naruszyły przepisy, będą kierowane wnioski do sądu 

– powiedział w rozmowie z portalem Niezalezna.pl Mariusz Mrozek, rzecznik prasowy warszawskiej policji.

Sprawę dowcipnie skomentował też dziennikarz Cezary Gmyz. „Podobno na Krakowskim Przedmieściu nosili Frasyniuka na rękach” – napisał.

I na zakończenie wpis z Twittera stołecznej policji, jeszcze przed ostatecznym wynikiem meczu Polska-Rumunia

 



Źródło: niezalezna.pl

#Katastrofa smoleńska #Smoleńsk #Obywatele RP #miesięcznica #policja #Władysław Frasyniuk #Ryszard Petru

Paweł Krajewski