Jak przekazała rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie Agnieszka Kępka, śledztwo prowadzone jest w kierunku zabójstwa.
- Z opinii biegłych medyków sądowych wynika, że w przypadku mężczyzny przyczyną zgonu było powieszenie. Natomiast kobieta doznała szeregu ran kłutych w okolicy szyi, klatki piersiowej i brzucha. W ocenie biegłych, przyczyną jej śmierci było wykrwawienie spowodowane głównie ranami kłutymi szyi
– powiedziała Kępka.
Zwłoki 60-latka i jego 54-letniej żony znaleziono 31 maja w jednym z domów jednorodzinnych na terenie Parczewa. Jak podały lokalne media, kobieta prowadziła w mieście kwiaciarnię, a jej mąż zakład pogrzebowy. Według portalu lublin112.pl w Parczewie miało dojść do tzw. rozszerzonego samobójstwa. Mężczyzna miał najpierw zabić swoją małżonkę, następnie popełnić samobójstwo.