Piątkowa wypowiedź Adama Bodnara dotycząca wydawania przez sędziów zgód na kontrolę operacyjną m.in. z wykorzystaniem urządzenia Pegasus, doprowadziła także w mediach społecznościowych do szerokiej dyskusji na temat automatyzacji sędziów w zakresie podejmowania decyzji. - Potwierdzają się ustalenia Adama Bodnara! Sędziowie rzeczywiście klepią kontrole operacyjne czysto mechanicznie. Są tak zarobieni, szczególnie ci z Iustitii, walką o praworządność na X, że nawet nie mają możliwości zorientować się, co klepią - skomentowało wpis jednego z sędziów w mediach społecznościowych prokuratorskie stowarzyszenie "Ad Vocem".
W piątek minister sprawiedliwości i prokurator generalny, Adam Bodnar, był gościem Polsat News, gdzie mówił m.in o tzw. "aferze" związanej ze stosowaniem systemu Pegasus. Pytany, czy system był wykorzystywany bez zgody sądu, odpowiedział:
- Takiego przypadku nie znam. Przynajmniej na bazie tego, co analizowaliśmy do tej pory, ale trudno mi to wykluczyć. Może powiem tyle, że to, co nam wychodzi, to to, że paradoksalnie, służby dość mocno dbały o taką swoistą wewnętrzną biurokrację kontekście tych wszystkich działań, które powinny być podjęte.
W innym fragmencie, mówiąc o wydawaniu zgód sądu na kontrolę operacyjną, Bodnar powiedział:
- W Polsce to działa w taki sposób, że gdy przychodzą służby i mówią: "proszę, chcemy tutaj zastosować kontrolę operacyjną", to ten sędzia siedzi z tym funkcjonariuszem w kancelarii tajnej, funkcjonariusz opowiada różne rzeczy, przedstawia dokumenty i ten sędzia zgadza się albo nie. Jak się nie zgadza, to musi przygotować uzasadnienie. I okazuje się, że ten system nie działa...
Stowarzyszenie prokuratorów "Ad Vocem" zwróciło uwagę, czy po tych słowach przed komisję śledczą ds. Pegasusa będą wzywani sędziowie, którzy wnioskami służb się zajmowali.
- Zarzuty Ministra Sprawiedliwości, a zarazem Prokuratora Generalnego pod adresem sędziów warszawskiego sądu okręgowego, dotyczące braku niezawisłości i niezależności sędziowskiej przy rozpoznawaniu wniosków służb należałoby chyba wyjaśnić? Jak na razie do stosowania Pegasusa przyznał się sędzia Igor Tuleya
- pisze w mediach społecznościowych "Ad Vocem".
Prokurator Michał Ostrowski, zastępca Prokuratora Generalnego, wskazał, że z wypowiedzi Bodnara "rysuje się smutny obraz sądów".
- Taka postawa sędziów, w której ja dopatruję się głównie lenistwa, z pewnością nie czyni procedury nielegalną - ocenił Ostrowski.
Smutny obraz sądów rysuje się z wypowiedzi Pana @Adbodnar. W prokuraturze Zastępcy Prokuratora Generalnego nie mieli problemów z negatywnym opiniowaniem wniosków służb o kontrolę operacyjną. Jednak taka postawa sędziów, w której ja dopatruję się głównie lenistwa, z pewnością nie… https://t.co/CJEmEVOayt
— Michał Ostrowski (@OstrowskiProk) March 23, 2024
Na wpis prokuratora zareagował sędzia Tomasz Krawczyk z Wrocławia.
- Oczywiście, że czyni jeśli wnioskodawcy wiedzieli czego ma dotyczyć wniosek i jakimi narzędziami a sąd - obciążony zresztą niesłychanie - nie wiedział. Dodajmy sąd warszawski, "strategiczny" dla polityków. Stąd w ostatnich latach takie masowe obsadzanie go "swoimi" sędziami - napisał sędzia Krawczyk.
W komentarzu, Witold Zontak z Katedry Prawa Karnego Uniwersytetu Jagiellońskiego zwrócił uwagę, że sądy "klepnęły" prawie wszystkie wnioski o kontrolę operacyjną.
Sądy klepnęły 99,9999 proc wniosków.
— Witold Zontek (@WitekZontek) March 23, 2024
- A czego konkretnie ktoś się spodziewa gdy obciąż. sędzia ma X spraw w referacie, po godzinach biegnie do Kancelarii Tajnej mając X wniosków (w WAW musi być ich masa bo nawet u nas podobno tego b. dużo) i do tego celowo tworzy się system gdzie uzas. pisze się tylko od dec. negat.? - odparł sędzia Krawczyk i dopytał, jakie "normy prawne" nakazują bardzo skrupulatną pracę sędziów.
Zontak zasugerował, że może trzeba zmienić zawód, jeśli sędziowie nie stoją na straży praw obywateli.
Płacimy Wam bardzo dobre pieniądze za to, byście strzegli naszych praw. Jeśli tego nie robicie, bo to wymaga wysiłku to najwyższy czas zmienić zawód. Adwokat może wybrzydzać i nie brać spraw. Proste.
— Witold Zontek (@WitekZontek) March 24, 2024
Proponuję podyskutiwac z przedstawicielami SVotum czy to są bardzo dobre pieniądze. I nie, kodeks pracy nie pozwala wymagać pracy 20 h/dobę. Nawet od sędziów.
— Tomasz Krawczyk (@TKrawczyk_PL) March 24, 2024
A ogólnie to wypada zaprosić do pracy w sądzie.
Wpis sędziego Krawczyka dotyczący "norm prawnych" skomentowało również stowarzyszenie "Ad Vocem".
- Potwierdzają się ustalenia Adama Bodnara! Sędziowie rzeczywiście klepią kontrole operacyjne czysto mechanicznie. Są tak zarobieni, szczególnie ci z Iustitii, walką o praworządność na X, że nawet nie mają możliwości zorientować się, co klepią
- czytamy we wpisie stowarzyszenia.
Potwierdzają się ustalenia @Adbodnar! Sędziowie rzeczywiście klepią kontrole operacyjne czysto mechanicznie. Są tak zarobieni, szczególnie ci z @JudgesSsp, walką o praworządność na X, że nawet nie mają możliwości zorientować się, co klepią. Kontrolę poprzez przypięcie przewodów z… https://t.co/HUuJmagZu9
— Stowarzyszenie Ad Vocem (@StAdVocem) March 24, 2024
Sędzia Tomasz Krawczyk zarzucił poprzedniej władzy "stworzenie systemu, gdzie sędzia nie wiedział, co podpisuje".
Nie wiedział co podpisuje? A sędzia rozpoznający sprawę zastosowania techniki operacyjnej nie mógł zwrócić się do wnioskodawcy o uzupełnienie pisma/ wniosku? Tu prokuratorzy PiS związani z Ziobrą też zakazali inicjatywy sądowi? Chcącemu nie dzieje się krzywda. A co, jeśli wniosek…
— Stowarzyszenie Ad Vocem (@StAdVocem) March 24, 2024
Sejmowa komisja śledcza ds. Pegasusa ma zbadać legalność, prawidłowość i celowość czynności operacyjno-rozpoznawczych podejmowanych z wykorzystaniem tego oprogramowania m.in. przez rząd, służby specjalne i policję w okresie od 16 listopada 2015 r. do dnia 20 listopada 2023 r.