Sędzia Iwulski bez immunitetu. Sakiewicz: "Do tej pory panowało przekonanie o bezkarności sędziów"

Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego uchyliła dziś immunitet sędziowski prezesowi Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Józefowi Iwulskiemu i wyraziła zgodę na pociągnięcie go do odpowiedzialności karnej. Decyzja jest nieprawomocna.

Do tej pory panowało przekonanie o bezkarności sędziów, tym bardziej tych wywodzących się z systemu komunistycznego

- mówił w TVP Info Tomasz Sakiewicz.

Sędzia Iwulski to człowiek, który miał przygotować system wymiaru sprawiedliwości na nową rzeczywistość, gdzie istnieją pozory demokracji, ale sądy są ważnym regulatorem, by osobom z poprzedniego ustroju nic się nie stało

- podkreślił.

Widać, że niemożliwe jest samooczyszczenie środowiska sędziowskiego, przez 30 lat się nie oczyścili - zauważył redaktor Sakiewicz.

Jest to jedna z najważniejszych osób w wymiarze sprawiedliwości, a jednocześnie unurzana po łokcie, po pachy, w systemie komunistycznym, który dzisiaj przerodził się w taki przedziwny postkomunistyczny mafijny układ w wymiarze sprawiedliwości. Sędziowie bronią polityków, a politycy sędziów, w zamian za to, że się nic nie zmienia

- podkreślił.

Iwulski rzeczywiście był gwarantem tego, że będzie, jak było, ale nie tylko w latach '90 ale i wcześniej. Bo przecież skazywani są dziennikarze, którzy krytykują sądy, a ci, którzy staja po stronie wymiaru sprawiedliwości, robią to, co ta mafia sobie chce, mają specjalne przywileje w sądach

- mówił Sakiewicz.

Nie ma większego komplementu dla obecnej władzy jak to, że ubek wojskowy, który skazywał ludzi za walkę o wolność w stanie wojennym jest niewygodny dla tej władzy. To jest wielki komplement i ja bym na miejscu PR-owców cytował te słowa

- dodał.

 

Źródło: TVP Info, niezalezna.pl,