Rzecznik prezydenta podziękował Kwaśniewskiemu: "To ważny gest z jego strony"

Dziś skończyła się pierwsza kadencja Andrzeja Dudy i odbyła uroczystość jego zaprzysiężenia na drugą pięcioletnią kadencję na stanowisku prezydenta RP. Duda złożył przysięgę przed Zgromadzeniem Narodowym i wygłosił orędzie przed ZN.

Na wydarzeniu zabrakło wielu polityków opozycji, m.in. kontrkandydata prezydenta Dudy w wyborach Rafała Trzaskowskiego oraz byłego premiera Donalda Tuska. Nieobecni byli też m.in. szef Nowoczesnej Adam Szłapka, przewodnicząca Inicjatywy Polska Barbara Nowacka oraz współprzewodnicząca Zielonych Małgorzata Tracz. W Sejmie brakowało ponadto: byłych prezydentów: Lecha Wałęsy i Bronisława Komorowskiego, byłych premierów: Ewy Kopacz, Leszka Millera, Marka Belki i Włodzimierza Cimoszewicza, b. marszałka Sejmu, czy szefa MSZ Radosława Sikorskiego. W "szopce" nie wziął za to udziału były prezydent Aleksander Kwaśniewski, który pojawił się na posiedzeniu.

 

Tutaj mogę publicznie podziękować prezydentowi Kwaśniewskiemu, że dzisiaj brał udział w posiedzeniu Zgromadzenia Narodowego. To na pewno ważny gest z jego strony i dziwi mnie jednocześnie brak obecności właśnie np. prezydenta Komorowskiego

- stwierdził Błażej Spychalski w PR24

 Wielka szkoda, że prezydenta Komorowskiego dzisiaj na tych uroczystościach nie było. To na pewno nie jest ze strony czy prezydenta Komorowskiego czy także innych polityków, których dzisiaj zabrakło podczas uroczystości, nic dobrego. Na pewno nie jest to nic jednoczącego, coś co byłoby czynnikiem państwotwórczym 

- dodał.

 

 

Źródło: niezalezna.pl, PR24

#Bronisław Komorowski #Andrzej Duda #Aleksander Kwaśniewski #Błażej Spychalski