Rzecznik Policji tłumaczył, że kiedy pojawia się agresja wobec funkcjonariuszy, wtedy mamy do czynienia z reakcją policjantów.
Te działania, które wczoraj były prowadzone przez policjantów nie zmieniły się w żaden sposób; one były takie same w przypadku agresji podczas wczorajszych wydarzeń, podczas protestów przedsiębiorców, podczas protestu kobiet" - zapewniał.
Marczak poinformował, że ilość rac i niebezpiecznych przedmiotów, które były rzucane w kierunku policjantów podczas środowego marszu stanowiło realne zagrożenie dla życia i zdrowia tych policjantów. "To jest tak naprawdę podstawa wszelkiego działania policjantów" - podkreślił.
Dodał, że podczas Marszu Niepodległości "rannych zostało 35 policjantów".
"Mamy urazy kręgosłupa wśród policjantów, urazy głowy, mamy złamaną rękę. W tej chwili jeszcze trzy osoby przebywają w szpitalu z uwagi na stan, w którym się znajdują. To pokazuje tak naprawdę podejście części osób, które brały udział we wczorajszych wydarzeniach"
- powiedział.
Celem naszego działania nie są dziennikarze. Celem naszego działania są chuligani
- podkreślił Sylwester Marczak.