Ryszard Czarnecki dostał pytanie, czy skorzysta z "500 plus". Co odparł europoseł?
- Myślę, że nie jest to dla nas niezbędne, ale też byłoby elegancko, żeby moja żona jednak partycypowała w tej decyzji, a nie dowiedziała się o niej z telewizji. Żona zrozumie, że „Ada to nie wypada” - powiedział w programie "W pełnym świetle" europoseł Ryszard Czarnecki, zapytany, czy skorzysta z programu Rodzina 500 plus, gdy ten obejmie również pierwsze dziecko.
Dziś w programie Ewy Bugały "W pełnym świetle" Ryszard Czarnecki, eurodeputowany Prawa i Sprawiedliwości, komentował bieżące wydarzenia polityczne. Głośno dyskutowaną deklarację LGBT+ podpisaną przez prezydenta Warszawy, Rafała Trzaskowskiego, określił mianem "kompletnie niepotrzebnej"
- Pan prezydent z Warszawy, z Platformy, obiecał Warszawiakom różne rzeczy w sferze gospodarczej, w sferze społecznej, nie dotrzymuje tego. (…) Mnie nie obchodzi, co kto z kim robi w domu czy w hotelu, to jest sprawa dorosłych ludzi, natomiast nie życzę sobie jako Polak, jako obywatel, także jako człowiek mieszkający w Warszawie od lat, aby za pieniądze podatnika finansowano różne bzdury, które są kontrowersyjne. Uważam, że trzeba przeciwko temu protestować
- stwierdził Czarnecki, podkreślając, że "polskie prawo zapewnia ochronę także osób homoseksualnych".
.@r_czarnecki o karcie #LGBT: Wara od naszych dzieciaków#WPełnymŚwietle #wieszwięcej pic.twitter.com/wrO2pQOpDS
— portal tvp.info ?? (@tvp_info) 10 marca 2019
Europoseł wziął również w obronę atakowaną ostatnio za krytykę deklaracji LGBT+ windsurferkę Zofię Klepacką.
- Ta dzielna dama, która była nie tylko mistrzynią świata, ale też była medalistką igrzysk olimpijskich w windsurfingu po prostu powiedziała to, co bardzo wielu Polaków myśli, i starszych, i młodszych od niej. Próba kneblowania krytyki wobec tych dziwacznych pomysłów jest skandaliczna
- podkreślił.
Ryszard Czarnecki odpowiedział też na zarzuty polityków opozycji, którzy po konwencji programowej Prawa i Sprawiedliwości, stwierdzili, że "PiS kradnie program Platformy Obywatelskiej".
- To jest bajkopisarstwo dla dorosłych. Natomiast poważnie, nie można kraść czegoś, czego nie ma. Ja nie widziałem programu Platformy
- mówił.
- To jest obciach. Partia, która chce rządzić, która rządziła 8 lat, wydawałoby się, że coś potrafi wypichcić. Okazuje się, że wielkie nic. Mam takie poczucie, że Platforma jest tak słaba merytorycznie, że dlatego teraz skręca w lewo, ucieka w LGBT i tym podobne dziwaczne pomysły
- dodał.
Wśród postulatów programowych PiS zaprezentowanych na niedawnej konwencji programowej znalazł się m.in. postulat "500 plus na pierwsze dziecko". Czarnecki spytany, czy jeśli uda się zrealizować tę propozycję, to weźmie 500 plus, stwierdził, że "uważa, że nie, ale decyzję musi skonsultować z żoną".
- Myślę, że nie jest to dla nas niezbędne, ale też byłoby elegancko, żeby moja żona jednak partycypowała w tej decyzji, a nie dowiedziała się o niej z telewizji. Żona zrozumie, że „Ada to nie wypada”
- mówił w rozmowie z Ewą Bugałą.
Źródło: TVP Info, niezalezna.pl
