Rosjanin miał w aucie 50 kg haszyszu
Straż Graniczna udaremniła przemyt ponad 50 kg haszyszu, o czarnorynkowej wartości ponad 2,5 mln zł. Narkotyki były ukryte w podwójnej podłodze auta zatrzymanego do kontroli drogowej w powiecie augustowskim. Podejrzany o przemyt Rosjanin trafił do aresztu.
Przemyt ujawnili funkcjonariusze Podlaskiego Oddziału SG z placówki w Kuźnicy. W miejscowości Serski Las (powiat augustowski) zatrzymali oni do kontroli kierowcę mercedesa, który jechał w kierunku granicy z Litwą (wewnętrznej granicy UE).
"Nienaturalne zachowanie kierowcy podczas przeprowadzanych czynności wzbudziło podejrzenie funkcjonariuszy, że w aucie może znajdować się nielegalny towar"
- powiedziała rzecznik Podlaskiego Oddziału SG mjr Katarzyna Zdanowicz. Na terenie placówki SG samochód został dokładnie sprawdzony; wtedy natrafiono na skrytkę w podwójnej podłodze.
W niej SG odkryła 83 zamknięte hermetycznie paczki różnej wielkości. W środku był susz roślinny, jak się okazało po testach - haszysz. Zabezpieczono łącznie ponad 50 kg narkotyków, o szacunkowej wartości czarnorynkowej ponad 2,5 mln zł.
Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Białymstoku. Po postawieniu mu zarzutów, 50-letni rosyjski kierowca został aresztowany na trzy miesiące. Grozi mu grzywna i co najmniej 3 lata więzienia.
Straż Graniczna w Podlaskiem co jakiś czas zatrzymuje podobne przemyty haszyszu w skrytkach samochodowych i kurierów próbujących przewieźć takie transporty narkotyków na Wschód. W minionych latach takie próby notowano w tym regionie nie tylko na granicy z Litwą, ale również z Białorusią.
Najczęściej kurierami są Rosjanie.
Źródło: niezalezna.pl, PAP
