Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polska

Rodzina repatriantów powróciła do ojczyzny

Siedmioosobowa rodzina repatriantów z Kazachstanu osiedliła się dziś w Skórkowicach (gm. Żarnów) w Łódzkiem. Repatrianci zostali powitani m.in. przez pełnomocnika rządu ds. repatriacji wiceministra MSWiA Sebastiana Chwałka oraz lokalną społeczność.

Sprowadzona z Kazachstanu rodzina Pukasów składa się z trzech pokoleń; najstarsza Jewgienia Pukas (rocznik 1928) została wysiedlona z Polski jako mała dziewczynka. Razem z nią do Polski przyjechał syn Walerij z żoną Jeleną i czworgiem dzieci - dwoma dorosłymi synami Aleksandrem i Andriejem oraz córkami Mariną i Darią.

Reklama

- Pani Jewgienia została w wieku ośmiu lat wywieziona z Kresów w głąb Kazachstanu. Jej ojca rozstrzelano za to, że był Polakiem. Pani Jewgienia wraz z synem, a później jego żoną i dziećmi stworzyła wielopokoleniową rodzinę. Ich losy skomplikowały się latem tego roku, gdy spłonął ich rodzinny dom w Kazachstanie i stracili dach nad głową. Dlatego nasze procedury repatriacyjne potoczyły się bardzo szybko

 – podkreślił Chwałek.

Jak dodał, Pukasowie pozostawili w Kazachstanie całe swoje dotychczasowe życie – z chwilą przekroczenia granicy Polski zostali jej pełnoprawnymi obywatelami.

- Domem naszych rodaków są teraz Skórkowice w gminie Żarnów. Na nowej drodze chciałbym życzyć rodzinie Pukasów szczęścia i żeby nowy dom kojarzył się im tylko z najlepszymi chwilami, by nowe życie i nowa praca było dla nich czymś, co przynajmniej w części będzie zadośćuczynieniem za lata spędzone poza ojczyzną

 – zaznaczył wiceminister.

- Ze strony rządu mogę powiedzieć, że ta repatriacja nastąpiła co najmniej 20 lat za późno, ale cieszę się, że miałem w nią wkład i mam zaszczyt witać tę rodzinę w Polsce

 – podkreślił.

Jak poinformował Sebastian Chwałek, w tym roku udało się sprowadzić do Polski ok. 300 repatriantów ze Wschodu, m.in. z terenów Rosji syberyjskiej i Kazachstanu.

- W grudniu 2016 roku sprowadziliśmy grupę 150 osób do ośrodka w Pułtusku; wszystkie znalazły już miejsce nowego zamieszkania i pracę. Do końca roku zamierzamy jeszcze sprowadzić ok. 150 osób. Plany te zależą od chęci i możliwości szybkiego wyjazdu, bo większość musi zakończyć swoje dotychczasowe życie, zbyć majątek

 – dodał.

Wiceminister oszacował, że w Kazachstanie na repatriację oczekuje ok. 2-3 tys. osób; natomiast ok. 35 tys. deklaruje polskie pochodzenie.

- Przyspieszenie w sprowadzaniu repatriantów będzie można osiągnąć dzięki obecnie procedowanej przez Sejm nowelizacji, otwierającej jeszcze większe możliwości i zwiększającej środki finansowe dla rodzin. To wszystko staramy się poprawiać i tak przygotowywać, aby jak najwięcej osób ściągnąć do Polski; w przyszłym roku planujemy repatriację ok. 1 tys. osób ze Wschodu

 - podkreślił.

W Skórkowicach (Łódzkie) gmina Żarnów przygotowała dom dla repatriantów, który został odnowiony i wyposażony m.in. dzięki wsparciu finansowemu z budżetu państwa. Ok. 70-metrowy budynek, który przystosowano na potrzeby rodziny Pukasów, został przekazany gminie specjalnie na ten cel przez dotychczasowego prywatnego właściciela.

Repatriantów - obok przedstawicieli lokalnych władz - witał m.in. poseł PiS Robert Telus, który podarował im wizerunek Matki Bożej Trybunalskiej uwieczniony na specjalnej płytce ceramicznej – w nawiązaniu do faktu, że powiat opoczyński słynie z produkcji ceramiki. Natomiast mieszkańcy gminy powitali swoich nowych sąsiadów uroczystym obiadem z okazałym biało-czerwonym tortem. 

Reklama