Samorządowiec tłumaczy, że nie odpowiada mu, iż PO "zaczęła skręcać w lewo". Z kolei szef ugrupowania w regionie, zarzuca byłem partyjnemu koledze "głosowanie ramię w ramię z PiS".
Sławomir Gierada w ostatnich wyborach samorządowych został radnym sejmiku województwa świętokrzyskiego. W 2019 r., wspólnie z dwoma byłymi działaczami Platformy, Grzegorzem Świerczem i Grigorem Szaginianem, utworzył klub Świętokrzyscy Samorządowcy.
Gierada z członkostwa w partii zrezygnował we wtorek. "Z zamiarem rezygnacji z członkostwa w Platformie Obywatelskiej nosiłem się od pewnego czasu, ponieważ moim zdaniem Platforma pod względem ideologicznym zaczęła skręcać w lewą stronę. Z taką PO się nie identyfikowałem i to był główny powód decyzji" – powiedział Gierada.
Zaznaczył, że decyzję o wystąpieniu z partii przyspieszyła informacja, że został zawieszony w prawach członkach PO. "We wtorek otrzymałem mail od rzecznika dyscypliny partyjnej o zawieszeniu mnie w prawach członka partii. Było to jedno zdanie, żadnego uzasadnienia, to przyspieszyło moją decyzję" - poinformował samorządowiec.
Artur Gierada (przypadkowa zbieżność nazwisk), szef PO w województwie świętokrzyskim, powiedział, że Sławomir Gierada z radnego opozycyjnego stał się w ostatnim czasie "zapleczem politycznym PiS".
Sławomir Gierada zaznaczył, że działając w klubie Świętokrzyscy Samorządowcy, jest radnym, opozycyjnym w stosunku do rządzącej większości Prawa i Sprawiedliwości.
Jednak składając przyrzeczenie jako radny sejmiku, obiecał, że będzie działał na rzecz rozwoju regionu i kierował się dobrem mieszkańców. Gierada jest też doradcą prezydenta Kielc Bogdana Wenty.
Obecnie jedynym przedstawicielem PO w sejmiku województwa świętokrzyskiego jest Jan Maćkowiak, w latach 2014-2018 wicemarszałek województwa świętokrzyskiego.