Radni KO w Warszawie pogrzebali projekt upamiętnienia ofiar zbrodni wołyńskiej. Chodziło o jeden pomnik
Choć Rafał Trzaskowski dwa tygodnie temu deklarował, że Powązki mogłyby być miejscem dla ofiar ludobójstwa wołyńskiego, to dzisiaj - stołeczni radni KO odrzucili projekt upamiętnienia ofiar nacjonalistów ukraińskich na narodowej nekropolii. Projekt nie uzyskał w radzie wystarczającego poparcia.
Podczas dzisiejszej sesji Rady m.st. Warszawy, radny Prawa i Sprawiedliwości, Piotr Mazurek, zgłosił wniosek dot. "projektu stanowiska Rady ws. upamiętnienia ofiar zbrodni na Wołyniu".
Wniosek dotyczył poparcia Rady m.st. Warszawy dla oddolnej inicjatywy "Wołyń na Powązki", której celem jest utworzenie na Powązkach Wojskowych w Warszawie miejsca pamięci ofiar ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II RP w latach 1939-1947.
- Rada m.st. Warszawy pragnie nadrobić dekady zapomnienia o ofiarach ludobójstwa wołyńskiego, o którym wiedza jest wciąż mniej rozpowszechniona niż o wielu innych analogicznych wydarzeniach w historii XX wieku. (...) Widoczny jest brak upamiętnienia ofiar nacjonalistów ukraińskich na polskiej narodowej nekropolii - mówił w uzasadnieniu projektu radny Mazurek.
- Rada wzywa prezydenta miasta oraz instytucje odpowiedzialne za zarządzanie Cmentarzem Wojskowym na Powązkach o możliwie jak najszybsze utworzenie miejsca pamięci ofiar ludobójstwa
- dodał.
Trzaskowski wyjaśniony
W głosowaniu, głosami większości, w której trzon stanowi Koalicja Obywatelska, odrzucono projekt - nie zyskał on wystarczającego poparcia. Za było 20 radnych, wstrzymało się 38.
🟠Rada Miasta Warszawy głosami KO ODRZUCIŁA obywatelską inicjatywę „Wołyń na Powązki”.
— Warszawski PiS (@warszawskipis) December 12, 2024
R. Trzaskowski kolejny raz udowodnił, że nie chce w Warszawie miejsca pamięci ofiar ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II RP w latach 1939-1947. pic.twitter.com/fAXnFQmnoZ
Poseł Sebastian Kaleta zwrócił uwagę, że jeszcze dwa tygodnie temu prezydent stolicy, Rafał Trzaskowski deklarował, że ofiary Rzezi Wołyńskiej będą mogły zostać pochowane na Powązkach.
- Dzisiaj jego ekipa w Radzie Warszawy zablokowała inicjatywę obywatelską, by na Powązkach stanął jeden pomnik upamiętniający ofiary. Co za kłamca...
- napisał Kaleta.
2 tygodnie temu Rafał Trzaskowski deklarował, że ofiary Rzezi Wołyńskiej mogłyby być pochowane na Powązkach.
— Sebastian Kaleta (@sjkaleta) December 12, 2024
Dzisiaj jego ekipa w Radzie Warszawy zablokowała inicjatywę obywatelską, by na Powązkach stanął JEDEN pomnik upamiętniający ofiary.
Co za kłamca... https://t.co/NcNcMlRHKf
Na ten moment czekały pokolenia Polek i Polaków. Tak wygląda skuteczna dyplomacja. Rozwiązujemy dziś sprawę, której nie potrafiły doprowadzić do końca rządy mające usta pełne frazesów o "narodowym interesie".
— Rafał Trzaskowski (@trzaskowski_) November 26, 2024
To pokazuje, że liczą się nie puste, nawet najgłośniej wykrzykiwane… https://t.co/Vg4BaGOzCL
"Wołyń na Powązki" to społeczna inicjatywa, zmierzająca do budowy na Powązkach Wojskowych miejsca pamięci ofiar zbrodni wołyńskiej. Inicjatorem akcji jest Stowarzyszenie "Wspólnota i Pamięć".
W ubiegłym roku Stowarzyszenie "Wspólnota i Pamięć" oraz ponad 60 organizacji społecznych, kombatanckich i kresowych, a także świadkowie zbrodni i ich rodziny podpisali list intencyjny Wołyń na Powązki. W lutym 2024 roku w Radzie Warszawy został złożony obywatelski projekt uchwały ws. upamiętnienia Rzezi Wołyńskiej na Powązkach.
Źródło: niezalezna.pl
