W grudniu ub.r. przywódcy państw Unii Europejskiej porozumieli się ws. wieloletniego budżetu Unii na lata 2021-2027 oraz Funduszu Odbudowy gospodarek państw członkowskich po epidemii koronawirusa. W ramach unijnego Funduszu Odbudowy Polska będzie miała do dyspozycji ponad 57 mld euro. Podstawą do sięgnięcia po te środki będzie Krajowy Plan Odbudowy (KPO), który musi przygotować każde państwo członkowskie i przedstawić Komisji Europejskiej do końca kwietnia.
O to, jaki jest realny termin otrzymania przez Polskę pieniędzy z Funduszu Odbudowy, pytał doradcę prezydenta RP Pawła Muchę Tomasz Sakiewicz.
- To są kompetencje rządowe, a nie Kancelarii Prezydenta, ani decyzje, które podejmuje pan prezydent. Trzeba by szczegółowo pytać ministerstwo o te terminy. Ale według podanych danych, będzie to ten rok i perspektywa już niedługa. Środki, które trafiały i trafiają do przedsiębiorców, to są środki, które nie tylko są związane z Krajowym Planem Odbudowy. To są środki, które zostały już uruchomione i jest wsparciem gigantycznym na skale naszej gospodarki
- mówił w programie "Dziennikarski Poker".
#DziennikarskiPoker | @MuchaPK:
— Telewizja Republika 🇵🇱 #włączprawdę (@RepublikaTV) March 23, 2021
To jest po pierwsze oczywiście kwestia ratyfikacji samego funduszu odbudowy. Z drugiej strony jest to kwestia krajowego Planu Odbudowy. Jeżeli chodzi o krajowy plan, to trwają konsultacje. #włączprawdę #TVRepublika
Czy przyjęcie tych funduszy ograniczy polską niepodległość?
- Przyjęcie tych środków, największego budżetu, który jest kierowany na wsparcie, jest wzmocnieniem polskiej gospodarki
- zaznaczył.
- Musimy bronić naszej suwerenności w ramach tej dyskusji, w ramach stałego procesu politycznego. Natomiast ja nie widzę zagrożenia dla naszej suwerenności przez to, że przyjmujemy środki z Funduszu Odbudowy
- podkreślił.