Dwóch obywateli Mongolii podejrzanych o organizowanie nielegalnych przekroczeń granicy z Ukrainy do Polski zatrzymali funkcjonariusze Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej. Obu prokuratura w Lesku postawiła zarzuty, do których obcokrajowcy się przyznali.
Jak poinformowała dziś rzeczniczka BiOSG mjr Elżbieta Pikor, podejrzani to obywatele Mongolii w wieku 26 i 28 lat. Zostali zatrzymani w piątek w Krakowie. Obaj przebywają w Polsce legalnie - mają pozwolenia pobytowe związane z wizą studencką.
- Jeszcze tego samego dnia Prokuratura Rejonowa w Lesku przedstawiła zatrzymanym obywatelom Mongolii zarzuty dotyczące organizowania nielegalnych przekroczeń granicy z Ukrainy do Polski. Obaj przyznali się do zarzucanych im czynów
– przekazała mjr Pikor.
Dodała, że zatrzymani organizatorzy przerzutu migrantów z Mongolii byli poszukiwani przez Straż Graniczną od jesieni 2018 roku.
Są to kolejni zatrzymani w sprawie organizowania nielegalnych przerzutów przez granicę. W grudniu 2018 roku funkcjonariusze SG z Krościenka zatrzymali dwóch obywateli Holandii oraz obywateli Francji i Mongolii na gorącym uczynku przeprowadzania w Bieszczadach przez tzw. zieloną granicę z Ukrainy do Polski pięciu Mongołów.
- W wyniku dalej prowadzonych działań operacyjnych funkcjonariusze Straży Granicznej ustalili, że w procederze dodatkowo brało udział jeszcze dwóch mężczyzn. Dopiero kilka dni temu udowodniono, że są to studenci z Mongolii. Łącznie do sprawy zatrzymano sześciu organizatorów – podsumowała mjr Pikor.
W czasie śledztwa ustalono, że obaj obywatele Mongolii utworzyli na tzw. zielonej granicy w Bieszczadach kanał przerzutowy. - Przerzucili 11 imigrantów, w większości obywateli Mongolii. Polska miała być krajem tranzytowym, natomiast celem podróży imigrantów były Francja i Holandia – zaznaczyła rzeczniczka.
Dodała, że koszt przerzucenia jednego imigranta na zachód Europy to 4-5 tys. dolarów.
Zatrzymani w grudniu ub. roku czterej organizatorzy przerzutów dobrowolnie poddali się karze. Jej ustalony z prokuratorem wymiar to: dla obywateli Holandii po 9 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 2 lata, a dla obywatela Francji i Mongoła – po roku w zawieszeniu na 3 lata.
Zatrzymanym w piątek Mongołom grozi według Kodeksu karnego od 6 miesięcy do 8 lat więzienia.