Podczas ćwiczenia PUMA-II-18, realizowanego w ramach międzynarodowych manewrów Saber Strike-18 pododdziały 15. Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej oraz Batalionowej Grupy Bojowej NATO musiały zmierzyć się wieloma aspektami tzw. wojny hybrydowej, łączącej w sobie konwencjonalne i niekonwencjonalne metody prowadzenia działań zbrojnych.
Scenariusz ćwiczenia związany był z wieloma incydentami, które miały na celu dezinformację, prowokację oraz utrudnianie wykonywania zadań w rejonie odpowiedzialności - podaje oficjalny portal giżyckiej brygady.
Wojskowi powinni być odpowiednio przygotowani na wiele zdarzeń kinetycznych i niekinetycznych – m.in. muszą być w gotowości do udzielenia pomocy poszkodowanym lub potrzebującym, na mediacje z niezadowoloną ludnością lokalną czy przeciwdziałanie propagandowym incydentom. Dlatego podczas intensywnego szkolenia prowadzą wiele działań takich jak patrolowanie, praca na posterunkach obserwacyjnych, współpraca z lokalną społecznością, współdziałanie z władzami samorządowymi, policją, strażą pożarną oraz organizacjami pozarządowymi – czytamy.