Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Protesty w obronie szkół przed LGBT przyniosły skutek? Sawicki: Temat wywołał duży opór społeczeństwa

"Kwestia edukacji zdrowotnej jest w trakcie uzgodnień, w których uczestniczy wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz. Temat wywołał duży opór społeczeństwa, należy wszystko dokładnie rozważyć" - powiedział poseł Marek Sawicki (PSL-TD). Według niego, lekcje o zdrowiu powinny być dobrowolne.

Protest w Krakowie
Protest w Krakowie
fot. - Telewizja Republika

Wycofują się z obowiązkowości

Edukacja zdrowotna to wspólne przedsięwzięcie resortów edukacji narodowej, zdrowia oraz sportu i turystyki. Przedmiot ma być wprowadzony od roku szkolnego 2025/2026 w miejsce wychowania do życia w rodzinie. Wiosną ubiegłego roku, zapowiadając wprowadzenie go, "ministra" edukacji Barbara Nowacka (Lewica) informowała, że będzie to przedmiot obowiązkowy. Przeciwnicy projektu podkreślają, że wprowadza on antyrodzinne treści, seksualizuje dzieci i odbiera rodzicom wpływ na edukację ich dzieci.

W ubiegłym tygodniu szefowa MEN pytana w Radiu ZET, czy rozważa możliwość zamiany obligatoryjności edukacji zdrowotnej na fakultatywność, odparła: "trwają różne dyskusje, ale nie ma jeszcze żadnej decyzji". Dopytywana, czy jest to brane pod uwagę, odpowiedziała: "biorę pod uwagę różnego rodzaju możliwości".

W niedzielę wicepremier, minister obrony narodowej, lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz oznajmił, że edukacja zdrowotna będzie przedmiotem nieobowiązkowym.

Przedmiot będzie nieobowiązkowy, będzie to decyzja rodziców. (...) Edukacja młodzieży na temat zdrowia jest potrzebna, ale nie może być podlana żadnym sosem ideologicznym

- powiedział w Szczecinie szef ludowców.

MEN poinformowało w poniedziałek, że prace ekspertów nad podstawą programową przedmiotu edukacja zdrowotna jeszcze trwają i finalne decyzje minister edukacji, dotyczące tego przedmiotu pojawią się po zakończeniu tych prac. Głos w sprawie zabrał we wtorek premier Donald Tusk. "Jestem raczej zwolennikiem, by stawiać na dobrowolność niż przymus" - powiedział szef rządu.

Sawicki: Temat napotkał spory opór

Marek Sawicki wskazał w rozmowie z Polską Agencją Prasową, że kwestia edukacji zdrowotnej jest w trakcie uzgodnień. "Wiem, że prezes Kosiniak-Kamysz - jako wicepremier w tych konsultacjach uczestniczy, rozmawiał z minister Barbarą Nowacką oraz z premierem Donaldem Tuskiem" - powiedział poseł ludowców.

Zdaniem Sawickiego, skoro temat wywołał tak duży opór społeczeństwa, to należy wszystko dokładnie rozważyć.

Jeśli mają być lekcje o zdrowiu, to niech one będą wprowadzane jako dobrowolne

- stwierdził poseł PSL.

Pytany o wpis minister Nowackiej, która w niedzielę, po wypowiedzi szefa ludowców, stwierdziła na platformie X, że "ktoś znów pomylił MON z MEN", Sawicki ocenił, że minister zareagowała tak, bo "miała pierwszeństwo ogłoszenia tego". "I wydaje mi się, że tutaj wicepremier wyszedł przed szereg, ale z kolei trzeba powiedzieć, że wicepremier też ma swoje uprawnienia w rządzie" - podkreślił Sawicki.

Zapowiedzi wprowadzenia nowego przedmiotu wywołały dyskusje - m.in. protest w Warszawie w grudniu pod hasłem: "Tak dla edukacji, nie dla deprawacji". Edukację zdrowotną za niezgodną z konstytucją uznała Konferencja Episkopatu Polski. Biskupi ocenili, że "wychowanie seksualne zgodnie z konstytucją pozostaje w kompetencjach rodziców, a nie państwa". Ostatnio odbyły się też duże protesty w Krakowie i innych miastach.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#edukacja zdrowotna w szkole #edukacja zdrowotna #Marek Sawicki #LGBT

Mateusz Tomaszewski