Nad większą częścią kraju w środę spodziewany jest słabnący deszcz. Wciąż będzie padać na południu Polski - przekazał synoptyk IMGW Kamil Walczak. Najcieplej będzie na zachodzie - do 21 st. C, a najchłodniej na południowym wschodzie - do 15 st. C.
Synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej przekazał PAP, że w nocy z wtorku na środę nadal będzie padać, zwłaszcza na południu Polski. Alerty trzeciego, najwyższego stopnia przed deszczami wydane zostały dla południowych krańców Śląska i Małopolski. Może spaść tam nawet 65 litrów wody na metr kwadratowy. W nocy najcieplej będzie na Wybrzeżu - do 15 st. C. Najchłodniej zaś na obszarach podgórskich - około 8 st. C.
- Poranek na zachodzie i północnym-zachodzie kraju bez opadów. Będzie tam zdecydowanie więcej słońca. Polska znajduje się ciągle pod wpływem niżu, ale już w środę zacznie dostawać się pod wpływ wyżu, stąd zdecydowana poprawa pogody na zachodzie kraju
- powiedział synoptyk IMGW Kamil Walczak.
Na wschodzie też prognozowane są przejaśnienia, jednak zachmurzenie może być duże z przelotnymi opadami. Natomiast deszcz nadal będzie padać zwłaszcza na południu Polski. W Karpatach spadnie do 25 litrów wody na metr kwadratowy.
- Nad resztą kraju będą słabsze opady, wręcz symboliczne"
- dodał synoptyk.
Najwyższa temperatura będzie w środę na zachodzie - od 20 do 21 st. C, natomiast najchłodniej będzie na południowym wschodzie – zaledwie 15 st. C.
- Opady zaczną ustępować w rejonach podgórskich dopiero po południu, poprawa pogody powinna nastąpić pod wieczór
- zaznaczył Kamil Walczak.
W całym kraju wzrośnie w środę prędkość wiatru, najsilniej będzie wiać na Wybrzeżu, gdzie w porywach może dochodzić do 60-65 km na godzinę. Również w obszarach podgórskich przewidywany jest silny wiatr.
- Szczególnie na Podkarpaciu możemy spodziewać się burz. W tym czasie wiatr może osiągać w porywach do 60 km na godzinę
- dodał synoptyk IMGW.