Prof. Szwagrzyk: Pięknego procesu przywracania pamięci nie jest w stanie powstrzymać żadna siła
- Tak się stanie, odnajdziemy tych, o których wszyscy pytają, ale to na pewno nie jest wyłącznie praca, która doprowadzi do odnalezienia tych "najbardziej głośnych" nazwisk (...) Najważniejsze w tym wszystkim jest to, żebyśmy uwierzyli, że tego pięknego procesu przywracania pamięci (...) już żadna siła nie jest w stanie powstrzymać - mówi w rozmowie z Lidią Lemaniak prof. Krzysztof Szwagrzyk, szef Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN, laureat nagrody Człowieka Roku Klubów "Gazety Polskiej".
Dziś prof. Krzysztof Szwagrzyk odebrał z rąk Anity Antoniak i Ryszarda Kapuścińskiego nagrodę Człowieka Roku Klubów "Gazety Polskiej". Podczas Gali Strefy Wolnego Słowa z szefem Biura Poszukiwań i Identyfikacji Instytutu Pamięci Narodowej rozmawiała nasza reporterka Lidia Lemaniak.
- Spośród nagród, które istnieją, te, które przyznają Kluby "Gazety Polskiej", mają szczególną wartość. Bardzo wielu ludzi, wielu Polaków rozsianych po całym świecie zrzeszonych w Klubach głosuje - nie pod przymusem, z dobrej woli - oceniając tych, którzy na nagrodę zasługują. Ja mam pewną świadomość, że jest to nagroda za naszą pracę. Naszą - zespołu Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN i za to, co robimy, czyli przywracanie pamięci naszym bohaterom, odnajdywanie miejsc, gdzie ich szczątki zostały kiedyś pogrzebane - i tylko tak nagrodę tę traktuję
- powiedział naszej reporterce prof. Szwagrzyk.
Zapytany o to, gdzie w tym roku zespół Biura Poszukiwań i Identyfikacji prowadzić będzie swoje działania, prof. Krzysztof Szwagrzyk stwierdził, że będzie to "ponad 50 miejsc w Polsce i poza granicami".
- W samej Warszawie będą to kontynuacje działań na terenie więzienia przy ul. Rakowieckiej, rozpoczynamy już w marcu nowe działania na terenie Pól Mokotowskich, będziemy pracowali także w okolicy Cmentarza Bródnowskiego (...)Będziemy kontynuować również działania przy kościele św. Jacka. We wszystkich tych miejscach poszukujemy ofiar zarówno zbrodni niemieckich, jak i zbrodni komunistycznych. Wierzymy, że tak, jak ten rok, który minął, będzie to czas trudny, pracowity, ale owocny, że będziemy mogli odnajdywać kolejne miejsca, po których miał nie pozostać żaden ślad
- stwierdził laureat nagrody Człowieka Roku Klubów "GP".
- Wszędzie tam, gdzie jesteśmy na spotkaniach, w tym w Klubach "GP", prawie zawsze pytania są o tych trzech najbardziej znanych oficerów powojennego podziemia - o gen. Augusta Emila Fieldorfa, o pana pułkownika Łukasza Cieplińskiego i rotmistrza Witolda Pileckiego. A my niezmiennie powtarzamy, że [ich odnalezienie] to kwestia pewnego czasu
- mówi szef Biura Poszukiwań i Identyfikacji.
- Mamy pewną wewnętrzną nadzieję, przekonanie, że ten czas jest niedługi. Tak się stanie, odnajdziemy tych, o których wszyscy pytają, ale to na pewno nie jest wyłącznie praca, która doprowadzi do odnalezienia tych "najbardziej głośnych" nazwisk
- dodał prof. Szwagrzyk.
Laureat wspomniał o licznych polskich ofiarach - zarówno wojny polsko-bolszewickiej, jak i drugiej wojny światowej oraz mordów dokonywanych przez komunistów po II wojnie światowej.
- To oznacza, że moje, a także następne pokolenia, tę pracę, te poszukiwania będą musiały prowadzić. Najważniejsze w tym wszystkim jest to, żebyśmy uwierzyli, że tego pięknego procesu przywracania pamięci (...) już żadna siła nie jest w stanie powstrzymać
- podkreślił prof. Krzysztof Szwagrzyk.
Zachęcamy do obejrzenia całości rozmowy Lidii Lemaniak z prof. Krzysztofem Szwagrzykiem:
Podczas dzisiejszej Gali Strefy Wolnego Słowa poznaliśmy laureatów nagród Człowieka Roku 2018 "Gazety Polskiej", Człowieka Roku Klubów "Gazety Polskiej" oraz nagrody im. Grzegorza I Wielkiego. Zostali nimi kolejno: premier Mateusz Morawiecki, prof. Krzysztof Szwagrzyk oraz prof. Ryszard Legutko i Patryk Vega.
Oto partnerzy i patroni medialni Gali:
Źródło: niezalezna.pl
