Docelowo rozwiązania prawno-organizacyjne będą wypracowywane m.in. w ramach programu Centralnoeuropejski Demonstrator Dronów (CEDD). ULC uczestniczy w nim wraz z Polską Agencją Żeglugi Powietrznej i Górnośląsko-Zagłębiowską Metropolią, przy zaangażowaniu Ministerstwa Infrastruktury.
Samson występował dziś na Międzynarodowej Konferencji #JARUS2019 w Katowicach. JARUS (Joint Authorities for Unmanned Systems) to międzynarodowe zrzeszenie władz lotniczych ds. tworzenia przepisów o systemach bezzałogowych. Jednym z punktów konferencji była debata U-Space - jak drony zmieniają naszą rzeczywistość.
Jak mówił w jej trakcie prezes ULC, instytucja ta dostrzega bardzo rozległe możliwości wykorzystania technologii dronowych. Jej rolą jest natomiast zagwarantowanie, aby system był bezpieczny – w oparciu o właściwe regulacje. Samson zapewnił, że procesowi wypracowywania tych regulacji przyświeca filozofia, aby przy zachowaniu bezpieczeństwa „nie ograniczać”, a także „nie przeregulować”.
„Tym bardziej, że mamy do czynienia z zupełnie nową sferą gospodarczą, gdzie jest miejsce dla ogromnej kreatywności. To jest sfera budowana nie przez duże korporacje, a przez startupy. Mówimy tu o nowej gospodarce”
- zaznaczył prezes ULC.
„Chcemy tak przygotować narzędzia prawne, aby młodzi przedsiębiorcy nie byli zbytnio ograniczeni w swoich pomysłach, do czego tych dronów można używać”
- wskazał.
Przypomniał m.in., że pod koniec stycznia weszło w życie rozporządzenie BVLOS (określające zasady wykonywania lotów poza zasięgiem wzroku operatora), które – jak ocenił – na gruncie europejskim jest dość nowatorskie. Dotąd bowiem, aby wykonać lot poza zasięgiem wzroku, trzeba było zgłaszać plan takiego lotu, pod kątem zabezpieczenia przestrzeni powietrznej przez Polską Agencję Żeglugi Powietrznej, z trzymiesięcznym wyprzedzeniem.
„Z punktu widzenia biznesu było to nieakceptowalne”
- podkreślił Samson.
„Teraz ten okres trzech miesięcy skróciliśmy do 7 dni”
- wyjaśnił.
Spodziewanym w najbliższym czasie obszarem regulacji będą przygotowywane przez Komisję Europejską przepisy związane z rejestracją dronów.
„To ma służyć kwestiom bezpieczeństwa, abyśmy widząc drona – my, służby takie, jak policja - od razu wiedzieli, co to za dron, kto jest jego właścicielem i skąd dokąd wykonuje lot”
- wskazał prezes ULC.
Podkreślił jednocześnie, że systemowe przygotowanie do przyszłości, w której lotów dronów będzie coraz więcej, powinien zapewnić uruchomiony w ub. roku program CEDD. Zapewnienie bowiem bezpieczeństwa lotów dużej liczby rozproszonych dronów w przestrzeni powietrznej przy wykorzystaniu narzędzi takich, jak w „dużym lotnictwie”, gdzie ruchem sterują kontrolerzy, nie będzie możliwe.
Założeniem uruchomionego w drugiej połowie 2018 r. programu CEDD jest m.in. testowanie i rozwój kompleksowych rozwiązań związanych z technologiami dronowymi, służących poprawie jakości życia w mieście. Jednym z celów CEDD ma być umożliwienie w przyszłości poruszania się bezzałogowych statków powietrznych nad miastami w trybie automatycznym lub autonomicznym.
Pełnomocniczka ministra infrastruktury ds. bezzałogowych statków powietrznych (BSP) oraz programu CEDD Małgorzata Darowska zobrazowała w Katowicach, że chodzi o zbudowanie „prawa ruchu dronowego”, w ujęciu pewnej struktury administracyjnej.
„Możemy też w tym naszym laboratorium sprawdzić, jak warunki administracyjno-prawne będą funkcjonowały przy ruchu dronowym”
- wyjaśniła.