Prezes PiS o przełomie w polskiej polityce. "Nasze zapowiedzi to realne propozycje, nie wyborcza gra"

„Mamy dziś wpływ na to, co się wydarzy 13 października. Będziemy głosować. To jest wpływ decydujący. Jeśli głosowanie wypadnie po myśli Zjednoczonej Prawicy, wówczas wszystko to, co podjęliśmy przed czterema laty, będzie kontynuowane” – rozpoczął prezes Prawa i Sprawiedliwości.

Wskazał, że „spór między naszym programem, a nicością, którą reprezentuje opozycja, zostanie rozstrzygnięty”.

Chciałem przypomnieć, że my w ciągu czterech lat zdobyliśmy podstawową wartość, co w polityce jest bezcenne, tj. wiarygodność. Zapowiedzieliśmy w 2015 roku, że pewne rzeczy zrobimy, zmienimy politykę kraju i uczyniliśmy to. Krótko mówiąc, po raz pierwszy od 30 lat okazało się, że zapowiedzi nie są tylko grą wyborczą ani manipulacją czy oszustwem. Są czymś, co tworzy poważny dialog między społeczeństwem, a dążącymi do objęcia władzy

- kontynuował prezes PiS.

Odnosząc się do polityki poprzednio rządzących powiedział, że „przeszło osiem lat ich rządów można podsumować tak: Polska została obrabowana na ponad 200 mld zł”. 

To wstępny rachunek. Gdyby oszacować dokładnie, może byłoby to nawet dwa razy więcej. Te fakty powinniśmy zestawiać ze sobą. Powinniśmy pokazywać różnice pomiędzy wiarygodnością a całkowitą niewiarygodnością i nicością tych, którzy są przeciw nam. Każdy, kto jest w stanie myśleć i liczyć, wie, że ich słowa to czysta manipulacja. To, co oni reprezentują naprawdę, to powrót do tego co było, ale w znacznie gorszej wersji

- podkreślił Kaczyński.

Wskazał, że pewne zapowiedzi opozycji trzeba traktować poważnie. „Przede wszystkim, że zostanie obalona demokracja. Przecież chcą cofać decyzje, karać tych o nieprzychylnych dla nich poglądach. Chcą w Polsce zlikwidować demokrację ostatecznie. Widzą, że w tym ustroju nie mogą rządzić” – tłumaczył.

To jeszcze mało. Oni także zapowiadają co innego. Też jednak zmieniają zdanie w tej sprawie. Realizują już rewolucję kulturową. Taką, która ma zniszczyć podwaliny polskiej i europejskiej cywilizacji, najbardziej życzliwej cywilizacji w dziejach świata. Nigdy w dziejach nie powstała cywilizacja, która bardziej dążyłaby do równouprawnienia, rozwiązań socjalnych. Wszystko to powstało w oparciu o chrześcijaństwo. Samo pojęcie praw jednostki wywodzi się z chrześcijaństwa

- określił prezes.

Wskazał, że obóz Zjednoczonej Prawicy dysponuje odpowiednimi projektami i ludźmi. „Potrzebne jest społeczne poparcie. Nasz plan przewiduje również realizację wartości, jaką jest równość. Równość między grupami społecznymi, regionami. Polityka zrównoważonego rozwoju, która wcześniej była całkowicie odrzucana, już prowadzi do zmniejszania różnic. Nie powiem, że kiedyś wszystkie regiony się wyrównają, tak nie jest w żadnym kraju. Ale musimy mimo wszystko do tego dążyć”

– ocenił Kaczyński.

W dalszej części wystąpienia prezes PiS odniósł się do wspomagania i usprawniania przez państwo przedsiębiorczości. „Dziś w Polsce mamy wielki, europejski rynek. Można coś robić choćby w Krośnie, a sprzedawać w Lizbonie czy Porto. Dzięki zniesieniu różnych barier, internetowi, można prowadzić w taki sposób działalność gospodarczą. Chcemy te wszystkie możliwości wykorzystać” – zapewnił Kaczyński.

Dziś nasze państwo jest często opresyjne wobec działalności gospodarczej, ale też w innych dziedzinach. Będziemy to konsekwentnie naprawiać, abyśmy mogli piąć się w rozwoju na skalę europejską, a w przyszłości na skalę Niemiec. To jest realne

- powtórzył prezes partii.

Wskazał, że w wyniku nadchodzących wyborów upatruje szansę na obronę realizacji programów, polskich wartości, polskiej rodziny, przeciwstawiania się ofensywie zła, która dziś występuje. „Wszystko to sprowadza się do głosowania 13 października. To nie tylko decyzja tych państwa, którzy zechcieli dziś przyjść na tę salę. To decyzja milionów Polaków” – zwrócił się do obecnych.

Ostatnie sondaże są dla nas bardzo przychylne. Niektóre dają nam 50 proc. Są też badania niepublikowane, dające nam jeszcze większe poparcie. Te jednak ani nie wygrywają, ani nie przegrywają. Wygrywa się i przegrywa przy urnach wyborczych

- podkreślił.

Wskazał, że kluczem do zwycięstwa jest odpowiednia mobilizacja. Wskazał, że „jest już w Polsce grupa popierająca PiS, która mówi: „oni już wygrali, po co iść na wybory? Pojadę na działkę””. „Nie proszę państwa. Tego dnia nie można jechać na działkę. Przedtem trzeba udać się do lokalu wyborczego i głosować” – dodał.

Trzeba głosować, ale jeszcze do piątku wieczorem należy przekonywać innych do głosowania. Jeśli coś nam dziś grozi, to demobilizacja naszego elektoratu. Jeśli osoby nas popierające pójdą na wybory, możemy być spokojni. Jeśli wygramy, Polska będzie wyspą europejskości i wolności w najlepszym tego słowa znaczeniu. Od jednego głosu może zależeć, kto otrzyma kolejnego posła z okręgu. Od tysiąca głosów, w skali kraju, może zależeć, czy będziemy mieli konstytucyjną większość. Jeśli chce się zwyciężać, trzeba mieć w sobie energię i siłę. Zakończę zatem jednym słowem – zwyciężymy!

- zakończył przemówienie prezes Prawa i Sprawiedliwości w Krośnie.

 

 

Źródło: niezalezna.pl, Facebook

#Jarosław Kaczyński #PiS #konwencja PiS