Polski nie było na mapach przez 123 lata, choć istniała w sercach Polaków, jednak historia upadku i odrodzenia naszego kraju jest niestety dość mało znana na Zachodzie - napisał premier Mateusz Morawiecki w tekście opublikowanym przez portal archidiecezji Santa Cruz de la Sierra w Boliwii w ramach projektu "Opowiadamy Polskę światu".
- A przecież mowa o zniszczeniu jednego z największych państw na kontynencie. Rzeczpospolita Obojga Narodów – bo tak nazywał się ów kraj – została zaatakowana i zlikwidowana przez swoich sąsiadów. Do niewoli trafił nie tylko naród polski, ale także litewski i ukraiński
- zaznacza Morawiecki.
- Są tacy, którzy traktują miejsce Polski na mapie świata jako przekleństwo. Zamiast o przekleństwie wolałbym mówić jednak o błogosławieństwie. Świadomość zagrożeń wyrobiła w Polakach specyficzny zmysł geopolityczny – ostrożność, która sprawia, że lepiej widzimy nadchodzące wyzwania i zagrożenia. To nie przypadek, że Polska jako pierwsza ostrzegała przed odrodzeniem rosyjskiego imperializmu. Przez wieki nauczyliśmy się być czujni
- przekonuje szef rządu.
We wstępie do artykułu premiera napisano, że "dzisiaj Polska świętuje 104 lata swojej niepodległości i cieszymy się wraz z naszym biskupem pomocniczym Stanisławem Dowlaszewiczem, OFM Conv, polskim misjonarzem, który opuścił swój kraj 36 lat temu, by prowadzić działalność duszpasterską w Boliwii".
Tekst Mateusza Morawieckiego został opublikowany w ramach najnowszej odsłony projektu “Opowiadamy Polskę światu”, który jest realizowany przez Instytut Nowych Mediów przy wsparciu Instytutu Pamięci Narodowej, Polskiej Fundacji Narodowej, Ministerstwa Spraw Zagranicznych, a także Polskiej Agencji Prasowej. Wszystkie teksty projektu opublikowane są na portalu www.WszystkoCoNajwazniejsze.pl.
- "Opowiadamy Polskę światu" to pospolite ruszenie wszystkich, którym zależy na rozchodzeniu się tekstów o Polsce w światowych mediach. Ogromne wsparcie polskiej dyplomacji, Polonii i księży - tak jak w Boliwii, gdzie w siedmioletniej historii projektu "Opowiadamy Polskę światu" jesteśmy po raz pierwszy
- powiedział prezes Instytutu Nowych Mediów Eryk Mistewicz.
- To cieszy, świętujemy 11 listopada w tym roku tekstami z Polski w ponad 60 krajach. Obok amerykańskiego "Newsweeka", francuskiego "L’Opinion", hiszpańskiego "El Mundo" czy włoskiej "La Repubblica" są to często media w krajach odległych, gdzie ukazanie się tekstów z Polski staje się świętem dla tamtejszej Polonii
- podkreśla Mistewicz.