Oficer prasowy Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Kościanie mł. asp. Dawid Kryś przekazał, że strażacy otrzymali zgłoszenie o pożarze w zakładzie w Przysiece Polskiej w niedzielę po godz. 4 rano.
Jak wyjaśnił, w hali, w której sortowano odpady, panowało znaczne zadymienie.
- Stwierdzono, że nie ma żadnych oznak pożaru. Jak się okazało, pożar tli się w hałdzie już przetworzonych odpadów, która znajduje się na zewnątrz, w bezpośrednim sąsiedztwie tego obiektu. Stamtąd najprawdopodobniej wydobywał się dym i kanałem wentylacyjnym przedostawał się na teren hali
– opisał.
Wyjaśnił, że na miejscu pracuje 11 zastępów straży pożarnej.
- Pożar był wewnątrz hałdy, dlatego jest ona teraz przerzucana przy pomocy maszyn właściciela zakładu. Wewnątrz sterty znajdowały się niewielkie zarzewia ognia. Pod tą hałdą znajduje się też maszyna do rozdrabniania tych odpadów i najprawdopodobniej w jej okolicy mógł powstać pożar
– powiedział Kryś.
Pod koniec stycznia w tym samym zakładzie zapaliła się pryzma przetworzonych odpadów z tworzyw sztucznych. Jak zaznaczył Kryś, niedzielny pożar jest znacznie mniejszy, niż ten z poprzedniego miesiąca.