Dziś odbył się powtórny pogrzeb gen. Marka Papały - poinformował były premier Leszek Miller. Szczątki generała zostały przeniesione z cmentarza w Pruchniku (Podkarpackie) na warszawskie Powązki Wojskowe. W uroczystościach wzięła udział delegacja Komendy Głównej Policji.
Gen. Papała został zastrzelony 25 czerwca 1998 r. przed blokiem w Warszawie, gdzie mieszkał. Istnieje kilka wersji dotyczących tego, kto dopuścił się tego czynu. Wielowątkowe śledztwo przedłużano wiele razy. Przesłuchano w nim kilkuset świadków, niektórych wielokrotnie.
Papała spoczął na cmentarzu komunalnym w Pruchniku (Podkarpackie), skąd pochodził. W piątek jego szczątki zostały przeniesione na Cmentarz Powązkowski w Warszawie, o czym poinformował b. premier Leszek Miller.
„Dziś odbył się powtórny pogrzeb Gen. Marka Papały. Żona i córka Generała w asyście delegacji Komendy Głównej Policji oraz licznej grupy przyjaciół i współpracowników przeniosły jego prochy na wojskowe Powązki. Pamiętamy!”
- napisał na Twitterze polityk. Jak ustaliła Polska Agencja Prasowa, w uroczystości brała udział kompania honorowa KGP oraz delegacja na czele z komendantem głównym policji gen. insp. Jarosławem Szymczykiem.
Dziś odbył się powtórny pogrzeb Gen. Marka Papały. Żona i córka Generała w asyście delegacji Komendy Głównej Policji oraz licznej grupy przyjaciół i współpracowników przeniosły jego prochy na wojskowe Powązki. Pamiętamy! pic.twitter.com/qGgL9NNUNj
— Leszek Miller (@LeszekMiller) February 21, 2020
W 2009 r. Prokuratura Apelacyjna w Warszawie skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko Andrzejowi Z., „Słowikowi”, i Ryszardowi Boguckiemu, zarzucając im m.in. nakłanianie do zabójstwa Papały. W 2013 r. Sąd Okręgowy uniewinnił ich od zarzutów, krytycznie ocenił wiele działań organów ścigania w sprawie, a dowody uznał za „kruche”. - Sąd nie wie, dlaczego zabito gen. Marka Papałę - przyznał sędzia. Wyrok ten jest prawomocny. Prokuratura nie apelowała.
W 2014 r., z braku dowodów, łódzka prokuratura umorzyła wątek śledztwa ws. rzekomego zlecenia zabójstwa generała przez polonijnego biznesmena Edwarda Mazura.