– Muzeum Getta Warszawskiego będzie placówką, która uczci czyn powstańców getta, którzy w beznadziejnej sytuacji walczyli o godność. By ich krzyk był bardziej słyszalny – powiedział podczas konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki.
Placówka będzie miała siedzibę w budynku dawnego szpitala dziecięcego przy ul. Siennej w Warszawie, który w czasie okupacji znajdował się na terenie getta.
Premier podkreślił, że dzięki tej placówce "będziemy mogli uczcić wielki, dramatyczny czyn powstańców getta warszawskiego - powstańców żydowskich, którzy w beznadziejnej sytuacji, w beznadziejnych okolicznościach walczyli tak naprawdę o godność, walczyli o to, żeby ich krzyk stał się trochę bardziej słyszany; bo nie był słyszany".
Szmul Zygielbojm, który na zlecenie rządu polskiego zbudował cały, długi raport na temat tego, co działo się podczas II wojny światowej w okupowanej Warszawie, mówił, że to, co się stało - ten mord, bezprecedensowy mord na narodzie żydowskim, informacja, wiedza o tym musi jak najszerzej trafić na cały świat. I odpowiedzialność za to - jak napisał Zygielbojm - spada na Niemców, na naród niemiecki, ale również na tych, którzy nie pomogli, na aliantów - jak wyraził się wtedy bardzo bezpośrednio w tym raporcie – mówił Mateusz Morawiecki.
Szef Rady Ministrów podkreślił, że "chce, żeby to muzeum było też takim miejscem, w którym będziemy w szczególny sposób myśleć o naszym polsko-żydowskim sąsiedztwie, o polsko-żydowskiej historii".
Prof. Piotr Gliński, minister kultury i dziedzictwa narodowego poinformował, że dyrektorem Muzeum Getta Warszawskiego zostanie Albert Stankowski – historyk i pracownik.
Wicepremier @PiotrGlinski: Ta instytucja wpisuje się w szereg instytucji, które tworzymy, np. Muzeum Historii Polski czy Muzeum Żołnierzy Wyklętych w Ostrołęce
— Ministerstwo Kultury (@MKiDN_GOV_PL) 7 marca 2018
Wicepremier wskazał, że "to będzie solidarność, to będzie braterstwo i to będzie prawda historyczna".
Wierzę, że Muzeum Getta Warszawskiego będzie instytucją dobrej woli – dodał.