Pospieszalski w mocnych słowach o odwołaniu Czarneckiego: Towarzycho znalazło czas by „zamordować” człowieka za opinię

W programie "Polityczna Kawa" Tomasza Sakiewicza gośćmi byli: eurodeputowany Ryszard Czarnecki, dziennikarz i publicysta Jan Pospieszalski, oraz satyryk, twórca „Kabaretu Pod Egidą” Jan Pietrzak.

Goście rozmawiali na temat sukcesu gali 25-lecia "Gazety Polskiej", awantury wokół obrony dobrego imienia Polski. Ale szczególne emocje wzbudził temat odwołania Ryszarda Czarneckiego ze stanowiska wiceprzewodniczącego Parlamentu Europejskiego.

7 lutego w PE głosowano nad wnioskiem części europarlamentarzystów o odwołanie Ryszarda Czarneckiego z funkcji wiceszefa. Czarnecki został odwołany.

Eurodeputowany w Telewizji Republika wspomniał o tym, że przewodniczący nagle podjął decyzję, że w głosowaniu nie będą brane pod uwagę głosy osób, które wstrzymały się od głosu.

Nawet konferencja przewodniczących stwierdziła, że będzie stosować artykuł, który mówi o odwołaniu większością 2/3 głosujących - po czym przewodniczący stwierdził, że osoby, które się wstrzymają nie będą liczone do forum

- mówił Czarnecki.

Dosadnie działanie Parlamentu Europejskiego ocenił Jan Pospieszalski.

Maile rozsyłane z instrukcjami pokazują jak bardzo im się pali grunt pod nogami

– zauważył Pospieszalski. 

Wydaje mi się, że to jest smutkiem i goryczą. Mamy PE, który mógłby zacząć rozwiązywać naprawdę ważne kwestie. Mamy problem z imigrantami, mamy Brexit i wiele innych poważnych problemów i nagle się okazuje, że całe to towarzycho znajduje czas i ogromną wolę, aby „zamordować” człowieka za to, że powiedział to co myśli na temat bardzo nieprzyzwoitej osoby. To jest absurd – tak naprawdę dziecinada

  – dodał.

 

 

Źródło: PAP, niezalezna.pl

#pospieszalski #Czarnecki #PE #Sakiewicz