- W piątek będziemy namawiać posłów Porozumienia, aby głosowali przeciw projektowi ustawy o podatku od reklam – poinformował szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski. Do tych słów odniosła się rzecznik Porozumienia Magdalena Sroka. - W Porozumieniu są sami rozsądni posłowie i zapewniam, że nikt z nich nie umawiał się z posłem Lewicy Krzysztofem Gawkowskim, ani też z kimkolwiek spoza Zjednoczonej Prawicy - podkreśliła.
"Żeby wygrać z PiS-em głosowanie, trzeba mieć większość, a do tego potrzeba posłów, albo Porozumienia, albo posłów PiS-u. (…) Teraz zaczniemy rozmowy, które mają doprowadzić do tego, że pan (wicepremier, lider Porozumienia Jarosław) Gowin i jego środowisko, ewentualnie jacyś posłowie z PiS-u też się zdeklarują przeciw tej ustawie"
– powiedział w radiu TOK FM Gawkowski.
Ocenił, że „jest kilku posłów w Porozumieniu bardzo rozsądnych". Ujawnił, że pierwsze spotkanie jest zaplanowane na piątek. Poinformował, że w rozmowie ma wziąć udział dwóch posłów, ale nazwisk nie podał.
Do tej wypowiedzi odniosła się na Twitterze Sroka. "W Porozumieniu Jarosława Gowina są sami rozsądni posłowie i zapewniam, że nikt z nich nie umawiał się z posłem Krzysztofem Gawkowskim ani też z kimkolwiek spoza Zjednoczonej Prawicy" - poinformowała poseł.
W @Porozumienie__ @Jaroslaw_Gowin są sami rozsądni posłowie i zapewniam, że nikt z nich nie umawiał się z posłem @KGawkowski ani tez z kimkolwiek spoza Zjednoczonej Prawicy. @IwonaMichalek @michalwypij @JanStrzezek @Stan_Bukowiec @BaszkoBaszko @wmurdzek @GutMostowy https://t.co/2KV0C5M24X
— Magdalena Sroka (@MagdalenaSroka) February 17, 2021
Na początku lutego do wykazu prac legislacyjnych rządu wpisano projekt ustawy, którego konsekwencją będzie wprowadzenie składki z tytułu reklamy internetowej i reklamy konwencjonalnej. Zgodnie z założeniami połowa wpływów ze składek ma trafić m.in. do NFZ, a także na Narodowy Fundusz Ochrony Zabytków i nowo utworzony Fundusz Wsparcia Kultury i Dziedzictwa Narodowego w Obszarze Mediów. We wtorek minął termin prekonsultacji ws. projektu.
Rządowe plany zaniepokoiły dużą część mediów, które w ubiegłą środę protestowały we wspólnej akcji "Media bez wyboru". W piątek sprzeciw wobec projektowanych zmian wyraził koalicjant PiS - Porozumienie.