Od niedzieli Staż Pożarna interweniowała ponad 1100 razy, z czego 800 razy w ciągu ostatniej doby. 983 razy strażacy usuwali skutki silnego wiatru, a 124 razy szkody spowodowane intensywnymi opadami śniegu. Najwięcej takich zdarzeń odnotowano w województwach: śląskim (ponad 300), małopolskim (270) i podkarpackim (210).
Z dróg i szlaków kolejowych strażacy usuwali drzewa i konary połamane w efekcie silnego wiatru, a także pod ciężarem mokrego śniegu. Wiatr zerwał całkowicie 16 dachów na budynkach gospodarczych i mieszkalnych, a ponad 230 uszkodził.
Zgodnie z danymi Rządowego Centrum Bezpieczeństwa, w całym kraju rano prądu nie miało 50 tys. odbiorców, w tym 21 tys. w Małopolsce, 17 tys. na Śląsku i 8 tys. na Podkarpaciu.
Frątczak podał, że dotychczas rannych zostało sześć osób. Jedna z osób została poszkodowana w niedzielę w miejscowości Nowosielce (Podkarpackie), gdzie na samochód przewróciło się drzewo. Do podobnego wypadku doszło w poniedziałek w miejscowości Bujaków (powiat bielski) - drzewo spadło na samochód, którym podróżowała rodzina; pięć osób trafiło do szpitala z niegroźnymi obrażeniami.
- W dalszym ciągu będzie silnie wiało w regionach podgórskich do 115 km/godz., wysoko w Tatrach i Bieszczadach nawet do 160 km/godz., po południu wiatr będzie słabł na sile. W nocy z wtorku na środę w województwach małopolskim i podkarpackim będą występować intensywne opady deszczu ze śniegiem i śniegu. Obecnie obowiązują ostrzeżenia III stopnia, jeśli chodzi o silny wiatr dla całego Beskidu (...) i Bieszczad. W regionie małopolskim jest II stopień ostrzeżenia przed silnym wiatrem - powiedział Frątczak.