Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Polski dezerter znaleziony martwy. „To dowód na bezwzględność zbrodniczego reżimu Łukaszenki”

- To dowód na bezwzględność zbrodniczego reżimu Łukaszenki - tak informację o śmierci polskiego dezertera w Mińsku skomentował rzecznik ministra-koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn. Według białoruskich władz Czeczko został znaleziony powieszony w miejscu zamieszkania.

twitter.com/TadeuszGiczan

- Śmierć E. Czeczko to dowód na bezwzględność zbrodniczego reżimu Łukaszenki. Jednocześnie tragiczny koniec, do którego doprowadziła decyzja o dezercji i zdradzie Ojczyzny 

- tweet tej treści zamieścił w czwartek rzecznik ministra-koordynatora służb specjalnych.

O śmierci mężczyzny, który w grudniu ubiegłego roku zdezerterował i uciekł na Białoruś poinformował tamtejszy Komitet Śledczy. Według białoruskich władz Czeczko został znaleziony powieszony w miejscu zamieszkania.

Czeczko pełnił służbę w 11. Mazurskim Pułku Artylerii, wchodzącym w skład 16. Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej, służył na granicy.

Według informacji strony białoruskiej został zatrzymany pod Tuszemlą na Grodzieńszczyźnie, a następnie poprosił o azyl polityczny. Na Białorusi Czeczko występował publicznie, m.in. w białoruskich mediach państwowych, oskarżając polskie władze o zbrodnie na nielegalnych migrantach. Twierdził m.in., że podczas służby na granicy "był zmuszany do zabijania ludzi".

Według polskich władz Czeczko został po ucieczce na Białoruś wykorzystany w operacji informacyjnej przeciwko Polsce.

W Polsce Czeczko został oskarżony o dezercję. 25-latek został też prawmocnie skazany za znęcanie się nad własną matką. Ostatnia rozprawa odbyła się 29 grudnia, gdy mężczyzna był już na Białorusi.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP