Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

"Podkopywanie pozycji premiera jest niedopuszczalne". Schreiber o tarciach w Zjednoczonej Prawicy

- Rząd mniejszościowy oznaczałby coś, z czym koalicja miała do czynienia w ostatnich tygodniach, czyli chęć negocjowania poszczególnych zapisów w poszczególnych ustawach - powiedział dzisiaj w radiowej Trójce minister Łukasz Schreiber. Jak dodał, niedopuszczalne są w koalicji "próby szantażu, niedotrzymywanie obietnic i podkopywanie pozycji premiera".

Łukasz Schreiber
Łukasz Schreiber
fot. Tomasz Hamrat/Gazeta Polska

Szef Komitetu Stałego Rady Ministrów, Łukasz Schreiber, został zapytany w Programie Trzecim Polskiego Radia o przyszłość koalicji Zjednoczonej Prawicy oraz o możliwą opcję funkcjonowania rządu mniejszościowego. Odpowiedział, że rząd mniejszościowy oznaczałby coś, z czym koalicja miała do czynienia w ostatnich tygodniach, czyli "chęć negocjowania poszczególnych zapisów w poszczególnych ustawach".

- Jeżeli jest tak, że musimy budować większość do każdej ustawy, to jest to de facto formuła rządu mniejszościowego

 - powiedział Schreiber.

- Jesteśmy pięć lat w koalicji, przy czym to nie jest koalicja partii, które wywalczyły sobie samodzielnie miejsca w parlamencie, tylko koalicja w ramach jednego komitetu wyborczego, który wszedł do Sejmu, jednego klubu parlamentarnego, więc ta lojalność naszych partnerów i taka pewna przewidywalność naszych partnerów powinny stać na jeszcze wyższym poziomie - stwierdził Schreiber.

- Jeżeli się na coś umawiamy, jeżeli prowadzimy nawet w jakiejś konkretnej sprawie negocjacje i rozmowy to później jedna ze stron nie wychodzi i nie przedstawia na użytek mediów jakiejś kłamliwej wersji wydarzeń po to, by zyskać jakieś punkty

 - dodał.

Nie do zaakceptowania - zaznaczył - jest także niedotrzymywanie obietnic oraz próba szantażu, "że teraz w każdej sprawie, przy każdej ustawie, będziemy to musieli rozgrywać", a także "podkopywanie pozycji premiera".

- To są wszystko rzeczy, które powinny się zmienić - powiedział Schreiber.

Zapytany, czy wartość Zbigniewa Ziobry i Solidarnej Polski to jedynie "kilkanaście szabel w Sejmie", Schreiber odpowiedział, że jest sprawą zupełnie naturalną, "że trzeba mieć większość w parlamencie".

- Natomiast Zbigniew Ziobro był ministrem sprawiedliwości wcześniej, będąc członkiem naszego ugrupowania w latach 2005-2007, więc mimo wszystko mam wrażenie, i mam nadzieję, że ta wspólnota jest szersza - powiedział.

Podkreślił również, że "to nie jest tak, że chodziło o jedno głosowanie" w sprawie nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt - w którym wszyscy posłowie SP opowiedzieli się przeciwko, wbrew dyscyplinie klubowej - ale było ono kroplą, "która przelała coś więcej". 

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#rząd mniejszościowy

maa