Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro zalecił prokuratorom, by ci nie wszczynali postępowań karnych, kiedy matka pozostawia noworodka w tzw. oknie życia. „Pozostawienie dziecka w "oknie życia" nie jest aktem porzucenia. Matka nie powinna czuć się osobą ściganą” – podkreślił prokurator generalny.
Ziobro na dzisiejszej konferencji prasowej podkreślił, że matki decydują się zostawić dziecko w tzw. "oknie życia" m.in. wtedy, gdy wiedzą, że nikt nie będzie miał do nich za to pretensji. Jak zaznaczył, zdarza się jednak, że pozostawienie dziecka w "oknie życia" powoduje uruchomienie postępowań karnych pod kątem porzucenia dziecka. - Sam jestem poruszony takimi sytuacjami - dodał.
Minister poinformował również, że takie wydarzenia w tym roku miały miejsce co najmniej dwa razy i były nagłaśniane przez media. W jego ocenie, może to zniechęcić matki w trudnej sytuacji do decyzji o pozostawieniu dziecka w "oknie życia" i jednocześnie skłonić je do aktów desperacji.
Jak podkreślił minister, chciałby, aby takie sytuacje nie miały miejsca i aby prokuratury oraz policja nie wszczynały postępowań o porzucenie dziecka w takich sprawach. Zaznaczył, że zgodnie z Kodeksem karnym, porzucenie dziecka to pozostawienie go bez opieki i niezagwarantowanie mu elementarnego bezpieczeństwa.
Ziobro poinformował, że wydał, podpisał i wysłał zalecenia do prokuratorów, aby nie wszczynali postępowań w związku z porzuceniem dziecka w sytuacji, kiedy takie dziecko znajdzie się w "oknie życia".
Według szefa resortu sprawiedliwości, jeśli nie ma podejrzeń, że doszło do jakichś innych przestępstw wobec dziecka, to zgodnie z ideą "okien życia" postępowania nie powinny być prowadzone, a matka nie powinna czuć się osobą ściganą i poszukiwaną. "Pozostawienie dziecka w oknie życia nie jest aktem porzucenia" - podkreślił Ziobro.
Wyjątek mają stanowić sytuacje, gdy zachodzi podejrzenie przestępstwa wobec dzieci, zwłaszcza użycia przemocy.
Adresy "okien życia" w całej Polsce dostępne TUTAJ.