Trwa akcja gaszenia pożaru łąk i lasów na terenie Biebrzańskiego Parku Narodowego. - W walce z żywiołem biorą udział cztery samoloty, a od środy również śmigłowiec Lasów Państwowych - poinformowała rzeczniczka Lasów Państwowych Anna Malinowska. Samoloty mogą zabrać jednorazowo po 1,8 tys. litrów wody, śmigłowiec - 700 litrów.
Pożar w tzw. basenie środkowym Biebrzańskiego Parku Narodowego, z przerwami trwa od niedzieli; jak szacują pracownicy parku - obejmuje już blisko 4 tys. hektarów. To wyliczenia oparte o informacje od służb pracujących na miejscu, dane z dronów i zdjęć satelitarnych. "Ze smutkiem informujemy, że pożar nadal się rozprzestrzenia, niestety w różnych kierunkach" - to najnowszy wpis parku w mediach społecznościowych.
Sytuacja w #BiebrzańskiParkNarodowy daleka od opanowanej... pic.twitter.com/9MKJMQfPlu
— 998 Grajewo (@998Grajewo) April 22, 2020
W akcji gaśniczej i innych działaniach biorą udział strażacy zawodowi i ochotnicy, pracownicy parku narodowego i lasów państwowych, żołnierze WOT, okoliczni mieszkańcy; pomagają też samorządowcy.
- W akcji uczestniczą już cztery gaśnicze dromadery M18B - po dwa z Regionalnych Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku i Olsztynie, dziś wysyłamy dodatkowo z lądowiska w Brynku nowoczesny śmigłowiec gaśniczy airbus AS350 (eurocopter) z RDLP w Katowicach
- poinformowała rzeczniczka Lasów Państwowych Anna Malinowska.
Dodała, że na miejscu są też m.in. trzy lekkie samochody patrolowo-gaśnicze z nadleśnictw Augustów, Rajgród i Knyszyn. "Głównym zadaniem strażników leśnych obsługujących te pojazdy jest koordynacja komunikacji radiowej pomiędzy sztabem PSP dowodzącym akcją gaśniczą, a samolotami" - dodała Malinowska.
Malinowska zaznaczyła też, że koszty użycia (od poniedziałku) samolotów i pojazdów gaśniczych w Biebrzańskim Parku Narodowym sięgają obecnie pół miliona złotych. Zapewniła, że zarówno te koszty jak i kolejne, aż do zakończenia akcji, pokrywają Lasy Państwowe.
#BiebrzańskiParkNarodowy nadal płonie. Na miejscu coraz większe siły i środki. pic.twitter.com/p5iJGz8iq4
— 998 Grajewo (@998Grajewo) April 22, 2020
Dyrektor Biebrzańskiego Parku Narodowego w wydanym w miniony wtorek komunikacie, w którym zwrócił się z apelem o wsparcie finansowe na rzecz strażaków-ochotników wspierających swymi działaniami park, poinformował też o zabezpieczeniu finansowym na wypadek pożarów w parku. Jak podał, razem z dofinansowaniem z funduszu leśnego Lasów Państwowych, to 150 tys. zł na ten cel. Pieniądze te - jak poinformował Grygoruk - skończyły się już w poniedziałek. Dodał, że koszt jednego przelotu samolotu gaśniczego to 10 tys. zł. "A tych kursów było wiele, końca nie widać..." - dodał Grygoruk w komunikacie. Dyrektor poinformował też, że resort środowiska i Lasy Państwowe "zapewniają pełne finansowanie walki z pożarem".
Według statystyk leśników (dane na początek tego tygodnia), od początku roku w Polsce wybuchło w lasach 2,7 tys. pożarów, z czego ponad 600 w lasach państwowych. 75 procent tych pożarów miało miejsce w kwietniu. W 2019 roku w całym kraju wybuchło blisko 9,2 tys. pożarów lasów (najwięcej w Unii Europejskiej po Hiszpanii i Portugalii), o prawie jedną czwartą więcej niż rok wcześniej, i ponad dwukrotnie więcej niż w roku 2017.
Jak poinformowała rzeczniczka Lasów Państwowych, co roku na ochronę lasów przed ogniem przeznacza się ponad 100 mln zł, z czego blisko 30 procent pochłaniają koszty czarterowania ponad 40 samolotów patrolowych i gaśniczych oraz kilku śmigłowców.