Jak komisje śledcze zdemaskowały głupotę polityków od ośmiu gwiazdek Czytaj więcej w GP!
Z OSTATNIEJ CHWILI
Biały Dom: Prezydent Trump potwierdził bliski sojusz z Polską podczas spotkania z prezydentem Dudą • • •

Piękne słowa o bohaterach na Światowym Zjeździe Kombatantów. "Niosła ich Polska, a oni nieśli jej wolność"

My, obywatele wolnej Polski, ślubujemy wam, że wasz testament, testament pokolenia II RP, zrealizujemy – powiedział szef Urzędu ds. Kombatantów Jan Józef Kasprzyk przed Pomnikiem Czynu Zbrojnego Polonii Amerykańskiej podczas uroczystości w ramach Światowego Zjazdu Weteranów .

twitter.com/@Kombatanci

Jak powiedział we wprowadzeniu do uroczystości prezes Instytutu Józefa Piłsudskiego prof. Wiesław Wysocki, Pomnik Czynu Zbrojnego Polonii Amerykańskiej upamiętnia czyn "czwartej dzielnicy, która znajdowała się poza Polską, głównie za oceanem".

- Kiedy zajaśniała chwila niepodległości, oni nie odmówili swojej ofiary i krwi (…). W ubiegłym roku obchodziliśmy setną rocznicę powołania armii, którą nazwano na ziemi francuskiej błękitną, ale w tym roku jest szczególna okazja, bo oto ta armia przeszła pod polską komendę, pod komendę gen. Józefa Hallera. Potem, w następnym roku ona podejmowała trud wspólny z wojskiem polskim tu w kraju - walki o granice - mówił.

Szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk w swoim wystąpieniu podkreślił, że dla pokoleń walczących o niepodległość od końca XVIII w. do 1918 r.

- Polska zawsze była żywa. Istniała w ich sercach. "Dla ojczyzny ratowania rzucim się przez morze" – ten fragment naszego hymnu znajduje się tutaj na pomniku Czynu Zbrojnego Polonii Amerykańskiej. "Dla ojczyzny ratowania gotowi jesteśmy uczynić wszystko" – mówili ci, których los rzucił za ocean z różnych powodów politycznych, ekonomicznych, ale kiedy trzeba było, dla ojczyzny ratowania rzucili się przez morze i niosła ich Polska, a oni nieśli jej wolność - powiedział.

Jak dodał, przy Pomniku Czynu Zbrojnego Polonii Amerykańskiej oddajemy hołd również uczestniczącym w zjeździe weteranom walk o niepodległość, "których losy rzuciły w czasie wojennej zawieruchy poza granice Rzeczypospolitej".

- Często do dziś mieszkacie poza granicami Polski, w Ameryce, w Kanadzie, w Australii, w Nowej Zelandii, w Brazylii, Wielkiej Brytanii, na zachodzie Europy, ale także na wschodzie, bo są z nami przedstawiciele weteranów mieszkający na dawnych Kresach Wschodnich Rzeczypospolitej, którzy też nigdy nie utracili Polski. Ta Polska jest w ich sercach - zwrócił uwagę Kasprzyk.

Wspomniał o sobotnim przesłaniu weteranów do młodego pokolenia Polaków.

- To świadczy o tym, że Polska nie zginie, że oni poniosą tę Polskę w sercu tak jak wy, że choć czasem daleko od ojczyzny, to jednak ta ojczyzna rozpiera serce i napawa tak ogromną dumą, że chce się każdego dnia wznosić okrzyk "niech żyje i niech nigdy nie straci wolności nasza ojczyzna". Wy swoją postawą udowadnialiście, że jesteście w stanie uczynić dla Polski wszystko, że jesteście w stanie zachować ojczyznę w sercach nawet tak daleko od jej granic. My, obywatele wolnej Polski, ślubujemy wam, że wasz testament, testament pokolenia II RP, zrealizujemy - zaznaczył Kasprzyk.

Pod Pomnikiem Czynu Zbrojnego Polonii Amerykańskiej - poza uczestnikami zjazdu - obecni byli także m.in. dowódca Garnizonu Warszawa gen. bryg. Robert Głąb, przedstawiciele władz i urzędów państwowych, organizacji kombatanckich oraz środowisk ofiar represji wojennych i powojennych.

Podczas uroczystości złożono wieńce i znicze m.in. od Stowarzyszenia Weteranów Armii Polskiej w Ameryce, Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych, ministra spraw wewnętrznych i administracji, Klubu Kawalerów Orderu Wojennego Virtuti Militari, Instytutu Pamięci Narodowej, Polskiej Fundacji Narodowej. Złożenie kwiatów poprzedziła modlitwa za poległych i zmarłych żołnierzy Błękitnej Armii, którą odmówił ks. prałat Józef Roman Maj.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#Światowy Zjazd Weteranów #weterani

redakcja