- Na takie zachowania nie ma miejsca w państwie prawa, to jest zachowanie niezgodne z wszelkimi możliwymi procedurami -- oświadczyła Daria Gosek-Popiołek z Partii Razem, odnosząc się do interwencji policji w szpitalu w Krakowie wobec kobiety, która znalazła się na SOR.
Posłanka zobowiązała się złożyć wniosek o odwołanie Wojewódzkiego Komendanta Policji do szefa MSWiA.
We wtorek "Fakty" TVN przedstawiły manipulatorską relację na temat interwencji policji w jednym z krakowskich szpitali wobec kobiety, która znalazła się na miejscowym SOR po zażyciu tabletki poronnej. Jak zapewniała - kupiła ją sama w Internecie.
Policja stwierdziła, że w sprawie istniało podejrzenie popełnienia przestępstwa w postaci udzielania kobiecie ciężarnej pomocy w zabiciu dziecka nienarodzonego poprzez środki pochodzące z nielegalnego źródła. Komenda Główna Policji przekazała, że "interwencja Policji nastąpiła po zawiadomieniu służb przez lekarza-psychiatrę o możliwej próbie samobójczej jego pacjentki i przyjęciu przez nią substancji niewiadomego pochodzenia".
Przedstawicielki Partii Razem zorganizowały konferencję prasową przed Komisariatem Policji I przy ul. Szerokiej w Krakowie. "To, co się wydarzyło, jest skandaliczne i budzi naszą wielka niezgodę, bo dostrzegamy w tym wielokrotne łamanie praw człowieka, praw pacjentki, łamanie prawa co gorsze przez tych, którzy są zobowiązani być tego prawa strażnikami" - lamentowała Daria Gosek-Popiołek.
W kontekście opisanej w mediach historii pani Joanny, stwierdziła, że "potraktowano ją jako osobę, która stwarza zagrożenie dla właściwie wszystkich: siebie, ale również lekarzy czy innych pracowników szpitali".
Zaznaczyła również, że złoży wniosek do ministra spraw wewnętrznych i administracji Mariusza Kamińskiego o dymisję wojewódzkiego komendanta policji z powodu „braków, jeżeli chodzi o wyszkolenie, w przygotowaniu policjantów”.
A jak naprawdę wyglądała sytuacja z "panią Joanną" i kim ona jest na co dzień? Zachęcamy do lektury tekstów na Niezalezna.pl:
Oto pani Joanna - według TVN-u Polka jak każda inna. UJAWNIAMY, kim jest drag king Sir Johnny d'Arc