Kolejny prominentny polityk Prawa i Sprawiedliwości potwierdził dziś kontynuowanie reformy wymiaru sprawiedliwości. - Będą kolejne elementy naszego planu naprawy wymiaru sprawiedliwości, to nie jest koniec - zapowiedział dziś szef komitetu wykonawczego Prawa i Sprawiedliwości, poseł Krzysztof Sobolewski, a w jego ślady poszedł wicemarszałek Sejmu, szef klubu PiS Ryszard Terlecki. - Społeczeństwo oczekuje radykalnych reform sądownictwa i najwyższy czas je wykonać. Uważamy, że kolejne dyskusje na ten temat nie mają sensu - oświadczył Terlecki.
Według poniedziałkowej "Rzeczpospolitej", w końcu stycznia ma odbyć się okrągły stół, do którego zasiądą przeciwnicy i zwolennicy ustaw sądowych. Jednym z inicjatorów spotkania jest były minister nauki i były prezes PAN prof. Michał Kleiber.
Powiedział on dziennikowi, że posiedzenie ma się odbyć w Pałacu Staszica pod auspicjami Polskiej Akademii Nauk. Według "Rz", do udziału zaproszeni zostali m.in.: prezydent, marszałkowie Sejmu i Senatu, premier oraz zainteresowani ministrowie.
Do sprawy doniesień dot. okrągłego stołu szef klubu PiS odniósł się na konferencji prasowej w Sejmu.
"Krążą rozmaite informacje o kolejnych pomysłach okrągłych stołów czy debat na temat praworządności czy funkcjonowania sądów. Chcemy bardzo jasno powiedzieć, że mamy tu ugruntowane stanowisko: sędziowie są od wykonywania prawa, a nie od stanowienia prawa, Polska jest krajem suwerennym, instytucje unijne nie mają kompetencji do tego, aby wtrącać się w ustrój prawny Polski"
- powiedział Terlecki.
"Społeczeństwo oczekuje radykalnych reform sądownictwa i najwyższy czas je wykonać. W związku z tym uważamy, że kolejne dyskusje na ten temat nie mają sensu. Nie są potrzebne"
- podkreślił.
Polityk PiS zapowiedział również, że reformy wymiaru sprawiedliwości zostaną wykonane według planu.
Sejmowa komisja sprawiedliwości i praw człowieka negatywnie zaopiniowała w środę uchwałę Senatu o odrzuceniu nowelizacji ustaw sądowych, która rozszerza odpowiedzialność dyscyplinarną sędziów i wprowadza zmiany w procedurze wyboru I prezesa Sądu Najwyższego. Głosowanie w Sejmie zaplanowane jest w czwartkowym bloku głosowań.