- Dziwię się tym publicystom, tym komentatorom, którzy wyciągają pochopne wnioski. (...) Każdy będzie za rządów Prawa i Sprawiedliwości równo traktowany przez ograny ścigania - powiedział wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Paweł Szefernaker, komentując spekulacje medialne na temat zatrzymania Romana Giertycha.
Politycznym gościem w dzisiejszej audycji Michała Rachonia #Jedziemy był wiceszef resortu spraw wewnętrznych i administracji Paweł Szefernaker. Polityk odniósł się m.in. do sprawy prokuratorskich zarzutów dla mec. Romana Giertycha, w szczególności zaś do spekulacji dotyczących stanu zdrowia adwokata.
Obrońca Romana Giertycha, mec. Jakub Wende, poinformował wczoraj, że jego klient będzie miał wykonane badania toksykologiczne w związku ze stanem zdrowia. - Badania zostaną najprawdopodobniej zlecone za granicą - powiedział Wende.
Informacja o badaniach Giertycha zelektryzowała wielu polityków opozycji i sprzyjających im dziennikarzy, którzy sugerowali, że adwokatowi mogła zostać zaaplikowana jakaś niezidentyfikowana substancja.
Minister Szefernaker odnosząc się do tych rewelacji podkreślił, że w Polsce „każdy jest równy wobec prawa”.
- Dziwię się tym publicystom, tym komentatorom, którzy w taki sposób bezpardonowy oceniają tę sytuację, jednoznacznie wyciągają pochopne wnioski
- powiedział gość Michała Rachonia.
- Dajmy pracować organom, które są w Polsce za to odpowiedzialne. Żyjemy w państwie prawa i jestem przekonany, że wszystkie wątpliwości, które się pojawiają, będą, są wyjaśniane, a kwestie związane z tymi zarzutami także będą procedowane przez prokuraturę
- dodał Szefernaker.
Wiceszef resortu spraw wewnętrznych i administracji nie pozostawił wątpliwości, jak będzie traktowana sprawa Giertycha.
- Tak jak powiedziałem, każdy jest równy wobec prawa i każdy powinien być równo traktowany, bez względu na to czy jest adwokatem, czy jest posłem, czy jest ministrem. Każdy będzie za rządów Prawa i Sprawiedliwości równo traktowany przez ograny ścigania
- zadeklarował polityk.
Giertych jest jedną z 12 osób podejrzanych o wyprowadzenie i przywłaszczenie łącznie ok. 92 mln zł z giełdowej spółki deweloperskiej Polnord. Przedstawiono im zarzuty dotyczące przywłaszczenia środków spółki oraz wyrządzenia firmie szkody majątkowej w wielkich rozmiarach, a także prania brudnych pieniędzy. Podejrzanym grozi za to do 10 lat więzienia.
W czwartek późnym popołudniem Roman Giertych trafił do warszawskiego szpitala, po tym jak zasłabł w trakcie przeszukiwania jego domu przez funkcjonariuszy CBA. Po przedstawieniu zarzutów wobec Romana Giertycha zastosowano środki zapobiegawcze w postaci 5 mln zł poręczenia majątkowego, zawieszenia w czynnościach adwokata, zakazu opuszczania kraju, dozoru policji połączonego z zakazem kontaktowania się z pozostałymi podejrzanymi.