Do Manili dopłynęły trzy okręty do zwalczania okrętów podwodnych, jeden okręt desantowy oraz jednostka ratunkowa - sprecyzował Michajłow.
Nie podano szczegółów na temat dostarczonego sprzętu wojskowego, ale niedawno prezydent Filipin Rodrigo Duerte poinformował, że Rosja podaruje jego krajowi broń do walki z powiązanymi z tzw. Państwem Islamskim rebeliantami.
Duterte sprecyzował, że w ramach umowy, która ma zostać podpisana jeszcze w tym miesiącu, Rosja dostarczy około 5 tys. karabinków automatycznych, a filipińskie wojsko nie będzie już musiało używać broni nabywanej z drugiej ręki. Filipiński prezydent tłumaczył, że wojsko musi być odpowiednio wyposażone do walki z islamistami, dysponującymi bazami wypadowymi na wyspie Mindanao na południu Filipin. Poza karabinkami transport miał objąć także miliony sztuk amunicji i kilkadziesiąt wojskowych ciężarówek.
W przyszłym tygodniu do stolicy Filipin przybędzie minister obrony Rosji Siergiej Szojgu na regionalne spotkanie ze swoimi odpowiednikami z dziesięciu krajów Azji Południowo-Wschodniej, a także z ośmiu innych państw, w tym USA i Chin.