"To kolejny przypadek tej choroby w województwie kujawsko-pomorskim. Tym razem mówimy o 30 tys. kur. Działa sztab kryzysowy. Sytuacja jest monitorowana. Pracują służby weterynaryjne. Podjąłem decyzję o wprowadzeniu stref: zapowietrzenia oraz zagrożenia ptasią grypą. Ponadto zobowiązałem m.in. straż łowiecką i rybacką do przeszukania dwóch zbiorników wodnych znajdujących się na terenie powiatów chełmińskiego i wąbrzeskiego"
- powiedział cytowany w komunikacie wojewoda kujawsko-pomorski Mikołaj Bogdanowicz.
Strefa zapowietrzenia to obszar w obrębie 3 km od miejsca ogniska. Natomiast teren w promieniu 10 km to obszar zagrożony ptasią grypą. Na terenie zapowietrzonym właściciele drobiu muszą zadbać o to, aby nie był możliwy kontakt ptactwa z innym, w sąsiednich gospodarstwach i z ptactwem dzikim. Obowiązkowe jest też stosowanie wskazanych środków bezpieczeństwa biologicznego.
To już czwarte ognisko ptasiej grypy w województwie wykryte w styczniu w hodowlach drobiu. Wcześniej ogniska stwierdzono na fermach: 11 tys. indyków w powiecie grudziądzkim, 30 tys. indyków w powiecie inowrocławskim i 30 tys. kur w powiecie inowrocławskim.
Przed kilkoma dniami w powiecie toruńskim znaleziono trzy martwe łabędzie, które też były zarażone wirusem ptasiej grypy.