Na przestrzeni kilku ostatnich godzin, wiele rejonów Polski zostało objętych ostrzeżeniami meteorologicznymi, głównie z upadki na ryzyko wystąpienia ulewnych deszczy, które w rezultacie, mogą doprowadzić nawet do powodzi.
Dziś odbyła się konferencja prasowa z udziałem synoptyków IMGW. Dr Grzegorz Duniec z Centrum Meteorologicznej Osłony Kraju przekazał, jak może wyglądać sytuacja pogoda w kraju w najbliższych dniach.
Dzisiejszej nocy Polska znajdowała się w zasięgu zatoki z frontem chłodnym, za którym napłynęło powietrze już polarno-morskie. Widzimy, że ta zatoka jest dość rozległa. Na tym froncie mamy również, w rejonie Zatoki Padańskiej już układ niskiego ciśnienia. Na dzisiaj jeszcze wygląda sytuacja następująco: na zachodzie kraju już mamy front okluzji i na południu mamy zatokę z pofalowanym frontem atmosferycznym. Tak wyglądała sytuacja, jeśli chodzi o sumę opadową za 24 godziny. Widzimy, że największy opad to jest 41,8 mm. Sprawcą całego zamieszania pogodowego, którego będziemy się spodziewać, to niż, który utworzył się na pograniczu Zatoki Genueńskiej czy też Niziny Padańskiej, który początkowo przemieszcza się właśnie po trajektorii 5C, a następnie zmienia kierunek na 5B - tak w przybliżeniu.
– przekazano.
I kontynuował: "chciałem podkreślić jedną, bardzo ważną rzecz. W chwili obecnej - jak i wcześniejsze przebiegi numeryczne, ale nie tylko - powodowały, że te prognozy pola opadowego były bardzo niestabilne. Jak spojrzymy sobie na prognozy wiązkowe, to widzimy, że różnica między wartością maksymalną, a minimalną, jeśli chodzi o pole opadów, może sięgać miejscami do 50-60 mm. To już powoduje, że sama prognoza jest bardzo trudna. Niemniej, nasz bardzo doświadczony personel synoptyczny poradził sobie z tą sytuacją i przygotował następującą projekcję zdarzeń meteorologicznych".
Gdzie będzie najgroźniej?
Dr Duniec pokazał "indeks groźnej pogody meteorologicznej".
Widzimy, że najgroźniej - czyli wartości powyżej 1 wskazują, że na tym obszarze mogą wystąpić groźne zjawiska, w tym wypadku, zjawiska związane z opadami.
– powiedział.
I dodał, pokazując kolejny slajd prezentacji: "to są wydane ostrzeżenia pierwszego, drugiego i trzecia stopnia na opady. Dzisiaj to ostrzeżenie trzeciego stopnia zostało rozszerzone nieco na wschód. Jest to spowodowane tym, że w tej części naszego kraju, ruch powietrza jest niewielki".
Uwaga na burze!
W dniu dzisiejszym, na terenie naszego kraju będą występowały burze o różnym stopniu ostrzeżenia. Jeśli chodzi o noc - burze będą występowały tylko na krańcach wschodnich i to są ostrzeżenia już niższego rzędu - oraz na pozostałym obszarze nie wykluczone są opady. Jeśli chodzi o prognozę na 24 godziny, czyli od. 6:00 do 6:00 dnia jutrzejszego, te opady są na południu do 120 mm. Miejscami nawet do 140. W głąb kraju, woj. łódzkie: 75-85 mm.
– wskazał.
Duniec poinformował również, jak pogoda będzie wyglądała jutro (środa).
Jeśli chodzi o dzień jutrzejszy, ten niż będzie się poruszał po trajektorii poniżej naszej wschodniej granicy. Co z tego wynika? Proszę zwrócić uwagę, że te położenia są różne, więc pola opadów mogą się bardziej przesuwać - albo na zachód albo na wschód.
– mówił.
Następnie pokazał, jak wygląda ostrzeżenie na dzień jutrzejszy.
Widzimy, że mamy prognozę trzeciego stopnia dla woj. łódzkiego, częściowo również dla woj. mazowieckiego, natomiast tutaj te rejony południowe - drugi stopień. Pozostała część, kolor żółty, oznacza, że intensywność opadów będzie mniejsza, więc są to ostrzeżenia pierwszego stopnia.
– tłumaczył
Na wschodzie kraju będą występowały burze - są możliwe opady do 40-50 mm. Mogą im towarzyszyć bardzo porywiste wiatry, nawet do 60-70 km/h. Niewykluczone, że jest możliwość wystąpienia gradu. W nocy ze środy na czwartku jest już niewielkie prawdopodobnie wystąpienia burza.
