Niespodziewany zwrot u Ryszarda Petru. Czy już może planować wyprowadzkę z Warszawy?
Od momentu przegrania przez Ryszarda Petru w ostatnich dniach listopada wyborów wewnętrznych w Nowoczesnej, nie milkną spekulacje o przyszłości polityka. Długo mówiono, że zajmie on miejsce za Katarzyną Lubnauer i zostanie wiceprzewodniczącym N., jednak obecnie ten scenariusz wydaje się być mało prawdopodobny. Tymczasem "Wyborcza" opisuje samorządowe rozgrywki "zjednoczonej opozycji", z których dla Ryszarda Petru wyłonić miałaby się całkiem zaskakująca propozycja.
Dziś "Wyborcza" opisuje rozgrywki wewnątrz opozycji, mające na celu wyłonić potencjalnych wspólnych kandydatów na stanowiska w samorządach. Z tych międzypartyjnych gierek wyłonić ma się interesująca propozycja dla byłego przewodniczącego Nowoczesnej, Ryszarda Petru. Według gazety "w partii krąży pogłoska, że 'wpływowe środowiska z Wrocławia' chcą, by Petru wystartował tam na prezydenta miasta".
Podobno pomysł został przyjęty z aprobatą i Petru miałby nie pozostawać bez szans w walce o fotel włodarza stolicy Dolnego Śląska.
Czy jednak Petru stanie się kandydatem "zjednoczonej opozycji" czy jedynie Nowoczesnej? Spora część sondaży przedwyborczych we Wrocławiu pierwsze miejsce daje bowiem kandydatce PO, Alicji Chybickiej.
Od spekulacji do faktów jednak droga bywa długa, szczególnie, że przyszłość polityczna Ryszarda Petru dyskutowana jest już od kilku tygodni, od momentu przegranych wyborów wewnętrznych w Nowoczesnej. Przez pewien czas sugerowano, że Petru mógłby zostać wiceprzewodniczącym partii, jednak dziś, w dniu posiedzenia zarządu N, taki scenariusz wydaje się mało realny.
Katarzyna Lubnauer, nowa przewodnicząca Nowoczesnej, stwierdziła dzisiaj w Polsat News, że w tej chwili jest czas na jej decyzje w Nowoczesnej.
- Uważam, że zasada jest prosta: szefowa jest tylko jedna
- powiedziała.
Lubnauer ma też inny plan na wykorzystanie byłego przewodniczącego. Choć podkreśliła, że musi on sam zdecydować o tym, co chciałby robić, to zaznaczyła również, że "dobrym pomysłem na przyszłość jest program gospodarczy, który byłby w kontrze do działań premiera Mateusza Morawieckiego". Zająć miałby się nim nie kto inny, jak Ryszard Petru.
Źródło: wyborcza.pl, PAP, niezalezna.pl
