Niemiecka lewica poucza innych. „Uważa, że ma uniwersalne rozwiązania dla całego świata”

W ubiegłym tygodniu niemieckie partie - SPD, Zieloni i FDP - w końcu przedstawili tekst długo wyczekiwanej umowy koalicyjnej.

- Nowa niemiecka koalicja chce rozszerzyć zasady głosowania w najważniejszym organie UE, Radzie Europejskiej. Najistotniejsze decyzje wymagają obecnie zgody wszystkich państw. Ma się to zmienić. Słabsze politycznie kraje byłyby przegłosowywane przez silniejsze – oceniał dziś w programie ten dokument Michał Rachoń.

Jednym z gości redaktora był niemiecki polityk Maximilian Krah, deputowany do Parlamentu Europejskiego IX kadencji, który uzyskał mandat z listy AfD.

- W tej umowie koalicyjnej jest bardzo dużo zapisów, które odnoszą się de facto do innych krajów. Co jest martwiące. Ponieważ, patrząc na zapisy odnośnie wykorzystania procedur naruszenia np. praworządności przeciwko innym krajom, to wydaje się, że starają się oni zorganizować coś więcej, aniżeli tylko swoją wewnętrzną politykę – zwrócił się do gościa prowadzący.

- Lewica niemiecka uważa, że to ona ma uniwersalne rozwiązania dla całego świata, dla wszystkich problemów. Oni uważają, ze cały świat powinien być tak „nowoczesny” jak oni. Ponieważ, to jedyny sposób moralny w jaki należy żyć. A jeżeli nie jesteście tak „nowocześni”, „modni jak oni”, to w pewien sposób jesteście problemem. Albo jesteście wręcz wrogiem. Jeżeli jesteście problemem, to będą uczyć Was jak to zrobić. A jeżeli będziecie wrogiem, to będą nakładać na Was sankcje. W związku z tym Parlament Europejski, tak zwana nowoczesna partia z tego parlamentu, proszą o sankcje, by nałożyć na każdy kraj, który nie jest tak „nowoczesny”, tak „modny” jak oni”

- powiedział niemiecki polityk.

- Jak Pan dobrze wie, są dwa kraje członkowskie, które nie chcą być postrzegane jako takie „nowoczesne”. Czyli Węgry i Polska. W związku z tym, zawsze Niemcy najpierw starają się pouczać a później karać. Ponieważ jest to nowa hybryda moralna tego jak, należy się rozumieć nowoczesność obecnie. I niestety widzimy ją w całym zachodnim świecie i jest to problem, ponieważ de facto staje się to pewnego rodzaju religią, w której wierzy się, że to oni są właścicielami uniwersalnej prawdy

- ocenił.

 

 

Źródło: niezalezna.pl, TVP Info