W nocy z 8 na 9 października br. funkcjonariusze służby kryminalnej Wydziału do Walki z Przestępczością Samochodową Komendy Miejskiej Policji w Krakowie uzyskali informację o kradzieży hondy accord, do której doszło na osiedlowym parkingu w Płaszowie.
Już kilka godzin po dokonaniu kradzieży w ręce stróżów prawa wpadło dwóch złodziei. Jeden z nich, 37-latek, uprzednio karany m.in. za przestępstwa przeciwko mieniu, został zatrzymany w mieszkaniu na terenie Małopolski. Jak się okazało, był też poszukiwany do odbycia 6-cio miesięcznej kary więzienia. Kilka ulic od miejsca jego kryjówki policjanci ujawnili utracony pojazd, w którym uszkodzone były zamki.
Dla zmylenia stróżów prawa sprawcy zmienili w aucie tablice rejestracyjne. W tym samym czasie w krakowskim mieszkaniu kryminalni ujęli drugiego sprawcę (34 l). Wtedy też policjanci powiadomili właściciela hondy accord o jej kradzieży oraz odzyskaniu.
Śledczy z KMP w Krakowie przedstawili mężczyznom zarzut kradzieży z włamaniem samochodu (art.279KK) o wartości 35 tys. zł, do popełnienia którego się przyznali.Wczoraj (tj.10 października br.) Sąd Rejonowy dla Krakowa-Podgórza zastosował wobec 34-latka środek zapobiegawczy w postaci dozoru Policji. Natomiast jego kompan trafił za kratki.
Grozi im do 10 lat pozbawienia wolności.