Rywalizacja wyborcza w Katowicach, gdzie bezpartyjny prezydent Marcin Krupa powalczy o reelekcję - z poparciem zarówno PiS, jak i SLD - z sześcioma innymi kandydatami będzie należała do najciekawszych w woj. śląskim.
W 2014 r. Krupa startował w wyborach z rekomendacji swojego poprzednika Piotra Uszoka. Zarówno kiedyś Uszoka, jak i obecnie Krupę popiera lokalny komitet wyborczy Forum Samorządowe. Z obecnym prezydentem zmierzą się m.in. kandydaci Koalicji Obywatelskiej i powstałej niedawno Śląskiej Partii Regionalnej (ŚPR).
W kwietniu br. Krupę poparła Zjednoczona Prawica, co ogłosił prezes PiS Jarosław Kaczyński. "Poprzemy Marcina Krupę, który nie jest działaczem PiS, jest ponadpartyjny, ale był popierany poprzednio i w dalszym ciągu będzie przez nas popierany" - powiedział. Jak mówił później Krupa, Kaczyński, udzielając mu poparcia, zaskoczył go. "Ucieszyłem się, bo uznałem to za wyraz uznania" - oświadczył w wywiadzie dla PAP.
Do głosowania na Krupę zachęca też kandydat komitetu SLD Lewica Razem Henryk Moskwa, który na kilkanaście dni przed wyborami oświadczył, że rezygnuje z ubiegania się o urząd prezydenta. Krupa ocenił, że poparcie różnych społeczności i partii politycznych pokazuje, iż to co dzieje się w Katowicach jest akceptowane przez wiele osób. Przypomniał, że od ponad 20 lat Katowice są zarządzane przez prezydentów bezpartyjnych, ale współpracujących z różnymi siłami politycznymi.
Z Krupą zmierzy się m.in. kandydat Koalicji Obywatelskiej Jarosław Makowski, który zapowiada, że poprawi jakość życia w mieście – chce m.in. poprawić komunikację, np. wprowadzając szybką kolej miejską i zazielenić centrum. Na początku października do Katowic nieoczekiwanie przyjechał przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk, który spacerował po zabytkowym osiedlu robotniczym - Nikiszowcu. Oprowadzał go mieszkający na Nikiszowcu Makowski. Jak później przekonywał kandydat KO, nie było to polityczne, a raczej prywatne spotkanie. Przypomniał, że obaj panowie znają się jeszcze z czasów, gdy Tusk był premierem, a Makowski - szefem związanego z PO Instytutu Obywatelskiego.
Jedyną kobietą wśród kandydatów na prezydenta Katowic jest Ilona Kanclerz z ŚPR. Partia śląskich regionalistów została zarejestrowana zaledwie kilka miesięcy temu, to inicjatywa środowiska związanego z Ruchem Autonomii Śląska. Kanclerz to projektantka, artystka, autorka projektów wizerunkowych, znana również z działalności społecznej, od 25 lat prowadzi własną firmę. Zapowiedziała otwartą i wrażliwą społecznie prezydenturę, obiecuje mieszkańcom poprawę jakości życia i niższe koszty utrzymania. ŚPR współrządzi woj. śląskim razem z PO, SLD i PSL.
Innym konkurentem Krupy jest były prezes katowickiego sądu rejonowego Jarosław Gwizdak (komitet Prawo do Katowic), który idzie do wyborów pod hasłem przywrócenia miasta mieszkańcom. Na czas kampanii wyborczej sędzia wziął urlop bezpłatny. W wywiadach prasowych obecnym władzom zarzucał arogancję, zapowiadał m.in. wsparcie dla seniorów, inwestycje proekologiczne, poprawę edukacji i bezpieczeństwa w Katowicach. Przyznał, że decyzję o kandydowaniu podjął ostatecznie, gdy Krupę poparł PiS. "Przyjęcie poparcia PiS to zgoda na łamanie konstytucji i działania sprzeczne z zasadami demokratycznego państwa prawa" - mówił w wywiadzie dla lokalnego dodatku "Gazety Wyborczej".
O urząd prezydenta Katowic ubiegają się także: Jakub Kalus (Ruch Narodowy), Adam Słomka (Konfederacja - Ruch Kontroli Władzy) i Mirosław Korbasiewicz (Stronnictwo Pracy).
W Bielsku-Białej z ubiegania się o reelekcję zrezygnował dotychczasowy prezydent Jacek Krywult, ten 77-letni samorządowiec rządził miastem nieprzerwanie od 2002 r. W wyborach popiera kandydata KO Jarosława Klimaszewskiego. Zmierzy się z nim Przemysław Drabek (PiS), którego poparła m.in. NSZZ "Solidarność" Podbeskidzia. W Bielsku-Białej o prezydenturę ubiegają się także Janusz Okrzesik (stowarzyszenie Niezależni.BB), Jerzy Jachnik z Kukiz '15, Ryszard Wrona (SLD) i Monika Socha, rekomendowana przez Wolnych i Solidarnych.
W Częstochowie z Krzysztofem Matyjaszczykiem z SLD, który jest prezydentem od 2010 r., (wcześniej był częstochowskim radnym i posłem) zmierzą się m.in. obecni parlamentarzyści kandydat Zjednoczonej Prawicy senator Artur Warzocha (PiS) i poseł Tomasz Jaskóła (Kukiz '15). W wyborach wystartuje też wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Częstochowie Marcin Maranda (stowarzyszenie Lokalni i Mieszkańcy Częstochowy), kandydatem KO jest Jacek Krawczyk. W Częstochowie kampania jest bardzo widoczna. Miasto dwukrotnie w ostatnich kilku tygodniach odwiedził premier Mateusz Morawiecki, towarzyszył mu Warzocha.
Inny parlamentarzysta PiS, poseł Jerzy Polaczek, ubiega się o fotel prezydenta Piekar Śląskich. B. minister transportu zmierzy się m.in. z ubiegającą się o reelekcję Sławą Umińską-Duraj, która przed laty także była związana z PiS, a obecnie jest popierana przez lokalny komitet.
Poseł PO Paweł Bańkowski zmierzy się m.in. z obecnym prezydentem Jaworzna Pawłem Silbertem.
W Gliwicach z poparciem KO o reelekcję walczy Zygmunt Frankiewicz, który jest najdłużej urzędującym prezydentem w Polsce. Jeżeli zostanie wybrany na ósmą już kadencję, okres jego zarządzania miastem może sięgnąć 30 lat. Zmierzy się z nim m.in. poseł PiS Jarosław Gonciarz.