To przesłanie, które opublikował Putin odbierałbym jako strategiczną wskazówkę dla następców, dlatego że Putin odchodzi i wyznacza kierunek polityki rosyjskiej na przyszłość. Tak odbieram ten przekaz i chciałbym, byśmy go tak traktowali, z całą powagą, bo to fundamentalne zagrożenie dla Polski i Europy - tak o artykule Władimira Putina mówił dziś w radiowej Jedynce Piotr Naimski, pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej.
Antyzachodni artykuł Władimira Putina, który ukazał się w poniedziałek, był temat rozmowy Katarzyny Gójskiej z Piotrem Naimskim w "Sygnałach Dnia".
- Putin w sposób otwarty, prosty i bardzo arogancki przywraca imperialną doktrynę Moskwy do obiegu publicznego. Przy czym od wieków tu się nic nie zmieniło, parcie moskiewskiego państwa na Zachód było ciągłym elementem strategii rosyjskiej, a Ukraina uważana jest przez rosyjskich strategów za część imperium. (...) To, co mówi Putin, nie powinno nas zaskakiwać
- stwierdził pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej.
Naimski przypomniał słowa Putina, który obejmując władze stwierdził, że "największym nieszczęściem jakie przydarzyło się Rosji był rozpad Związku Sowieckiego".
- Głównym celem stało się zatem zebranie ziem, które były pod władaniem ZSRS i ten cel krok po kroku przez bardzo długi czas Putin starał się osiągnąć. Widzimy to w Gruzji, na Ukrainie, w innych miejscach - to nie zawsze kwestia agresji wojskowej, ale także umacnianie rosyjskich wpływów. Przypomnę, że Rosjanie uważają także, że Moskwa ma swoje interesy tam, gdzie stanęła stopa sowieckiego żołnierza. Dotyczy to także Paryża - stwierdził.
- To przesłanie, które opublikował Putin, odbierałbym jako strategiczną wskazówkę dla następców, dlatego że Putin odchodzi i wyznacza kierunek polityki rosyjskiej na przyszłość. Tak odbieram ten przekaz i chciałbym, byśmy go tak traktowali, z całą powagą, bo to fundamentalne zagrożenie dla Polski i Europy
- dodał.
Prezydent Rosji Władimir Putin opublikował w poniedziałek artykuł, w którym przekonuje, że "prawdziwa suwerenność Ukrainy jest możliwa w partnerstwie z Rosją". Powtarza także opinię, którą wyrażał wielokrotnie, że Rosja i Ukraina to "jeden naród".
Agresywna retoryka, celowe zakłamanie podstawowych faktów historycznych, zaprzeczanie odrębnej tożsamości narodowej Ukraińców, sugestie antyrosyjskiego spisku państw zachodnich i niesprawiedliwości dziejowej, jaka rzekomo dotknęła Rosję/Związek Sowiecki - wszystko to wydaje się przygotowaniem ideowego fundamentu pod akcję zbrojną Rosji wobec sąsiadów.