Szefem Rady Programowej sędziowskiego stowarzyszenia Themis, które walczy dziś z rządem i reformą wymiaru sprawiedliwości, jest Bohdan Zdziennicki. To mąż Małgorzaty Gersdorf, w latach 80., piastujący funkcję członka prezydium i sekretarza Rady Legislacyjnej działającej przy ówczesnych komunistycznych premierach: Wojciechu Jaruzelskim i Zbigniewie Messnerze.
Stowarzyszenie Themis, obok Iustitii, najmocniej angażuje się w obronie status quo w sądownictwie. Niedawno zarząd stowarzyszenia opublikował dramatyczny apel, w którym czytamy:
Po 100 latach działania dla Wolnej Polski właśnie ulega faktycznej likwidacji Sąd Najwyższy. Sędziowie, powołani w niepodległej i demokratycznej Polsce, zostaną od 4 lipca 2018 r. odsunięci od orzekania. Są wśród nich tacy, którzy wierni swoim obowiązkom, nie zgadzają się z tym niebezpiecznym dla każdego Polaka manipulowaniem prawem.
Jeśli dziś można zwykłą ustawą naruszać zasadę nieusuwalności sędziów, jutro w ciągu 24 godzin można także Ciebie pozbawić praw, unieważnić Twój glos w wyborach i nie będzie sądu, który mógłby stanąć w Twojej obronie.
Nie zgadzaj się na to! Nie odpuszczaj!
Warto zauważyć tu, że do "Wolnej Polski" sędziowie z Themis zaliczają także PRL... Fakt ten przestaje dziwić, gdy zobaczymy, kto jest szefem Rady Programowej stowarzyszenia. To Bohdan Zdziennicki, który był wiceministrem sprawiedliwości w rządzie SLD i Hanny Suchockiej, a wcześniej, w latach 1984-1987 - piastował funkcję członka prezydium i sekretarza Rady Legislacyjnej działającej przy ówczesnych komunistycznych premierach Wojciechu Jaruzelskim i Zbigniewie Messnerze. Wówczas jakoś nie protestował przeciwko upolitycznieniu Sądu Najwyższego.
W latach 1977-79 Zdziennicki był konsultantem ministra sprawiedliwości w zakresie prawa gospodarczego. W latach 80. - członkiem Rady Antymonopolowej przy Ministrze Finansów.
Po transformacji Zdziennicki zasłynął m.in. tym, że w 2003 r. podczas debaty konstytucyjnej na temat lustrowania oficerów wywiadu i kontrwywiadu zakwestionował konstytucyjność całej lustracji, twierdząc, że narusza ona prawo do sądu i wprowadza zasadę odpowiedzialności zbiorowej. Od 2000 r. Zdziennicki jest mężem Małgorzaty Gersdorf.
W 2010 r. Bohdan Zdziennicki mówił tygodnikowi "Przegląd":
Ustawa zmniejszająca emerytury funkcjonariuszy PRL-owskich służb stanowi kontynuację procesów rozliczeniowych. Uważam zaś, że nie ma powodu, by w miarę upływu lat radykalizować te procesy. Trzeba je raczej wygaszać. Jestem tu konsekwentny i twierdzę, że taka lustracja, jaka była w Polsce, nie powinna mieć miejsca w świetle reguł wiążących państwo prawa. Tylko funkcjonariusze dawnego systemu, którzy popełnili przestępstwa, powinni być karani zgodnie z konstytucyjnymi regułami karania. Służby specjalne zajmują się różnymi sprawami, nie tylko zwalczaniem opozycji, istnieją w każdym ustroju i każdym państwie. W Polsce Ludowej były legalnymi formacjami a to było państwo polskie, wprawdzie o bardzo ograniczonej suwerenności, ale jedyne, jakie mieliśmy.
Warto również przypomnieć, że koledzy Zdziennickiego z Themis (w zarządzie stowarzyszenia jest m.in. Waldemar Żurek) w listopadzie 2017 r. wzięli udział w spotkaniu z kolegami z Chin - kraju, w którym system sądowy jest całkowicie podporządkowany partii komunistycznej.