Życzę mieszkańcom Lublina, by pamięć o św. Janie Pawle II inspirowała ich do troski o dobro wspólne, dobro społeczności całego miasta – powiedział kard. Stanisław Dziwisz podczas uroczystości nadania imienia Emilii i Karola Wojtyłów jednej z ulic miasta.
Ulica Emilii i Karola Wojtyłów, rodziców polskiego papieża, prowadzi do nowego kościoła pw. św. Jana Pawła II w dzielnicy Wrotków.
- O ile pamiętam, są szpitale, ulice poświęcone Janowi Pawłowi II, także jego bratu Edmundowi, lekarzowi, ale nie spotkałem, żeby jakaś ulica była poświęcona jego rodzicom - Emilii i Karolowi Wojtyłom. Bardzo dziękuję za ten gest
– powiedział kardynał Stanisław Dziwisz, który poświęcił nową ulicę.
kard. #Dziwisz poświęcił w Lublinie ulicę im. Emilii i Karola Wojtyłów oraz rondo #ŚDM2016@ArchLubelska @RzecznikArchLub @agencja_KAI pic.twitter.com/FHmHLCvUqA
— Damian Burdzań (@dburdzan) 13 kwietnia 2018
Ojciec przyszłego papieża był dla niego także przyjacielem, między nimi była ogromna więź – mówił kardynał Dziwisz. "Może być przykładem dla wszystkich ojców do dnia dzisiejszego" – podkreślił.
Prezydent miasta Krzysztof Żuk przypomniał związki Jana Pawła II z Lublinem.
- Dobrze pamiętamy obecność naszego papieża ponad 30 lat temu w Lublinie, również nasze wspólne zobowiązania, aby jego myślenie, jego posłannictwo przekazywać tu następnym pokoleniom
– powiedział.
#Lublin #Wtotków: otwarcie ulicy Emili i Karola Wojtyłów oraz rondo Światowych Dni Młodzieży. Nowa ulica prowadzi do kościoła pw. św. Jana Pawła II. #kardDziwisz #Dziwisz pic.twitter.com/RjZl74P6Gz
— Ar.diecezja Lubelska (@ArchLubelska) 13 kwietnia 2018
Żuk zaznaczył, że Lublin odwiedzają turyści, aby poznać miasto, z którym związany był Jan Paweł II.
- Często nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak Lublin jest łączony poprzez Katolicki Uniwersytet Lubelski z naszym papieżem
– dodał.
Jan Paweł II odwiedził Lublin w 1987 r. Wcześniej przez prawie ćwierć wieku wykładał na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Ponad 20 lat kierował katedrą etyki KUL. Nie zaprzestał pracy na lubelskiej uczelni także wtedy, gdy został biskupem, metropolitą krakowskim, a potem kardynałem. Dziś uczelnia ta nosi jego imię