Urzędujący od 2002 r. bezpartyjny Lubawski – popierany przez Zjednoczoną Prawicę - ubiega się o piątą kadencję, z sygnowanego własnym nazwiskiem komitetu Porozumienie Samorządowe.
Podczas niedzielnej konferencji prasowej, która odbyła się u podnóża stoku Telegraf, Lubawski nawiązał do podpisanej dzień wcześnie umowy, dotyczącej budowy w stolicy regionu świętokrzyskiego nowoczesnego laboratorium badawczego Głównego Urzędu Miar.
„To laboratorium będzie się mieścić zaledwie kilkaset metrów od tego pięknego miejsca, w którym się znajdujemy. Chciałbym uspokoić jednak kielczan, że ten budynek, który tam powstanie, to będzie wybitnie piękna architektura. W to przedsięwzięcie zaangażowały się pracownie architektoniczne niemal z całego świata. To będzie bardzo bezpieczna, nie stwarzająca żadnych problemów otoczeniu lokalizacja” – zapewnił prezydent Kielc.
Według założeń projektu „Świętokrzyski Kampus Laboratoryjny Głównego Urzędu Miar" do kampusu GUM w Kielcach ma się przenieść połowa laboratoriów instytucji obecnie działających w Warszawie. Do 2023 roku w stolicy Świętokrzyskiego powstanie specjalistyczny obiekt o powierzchni około 15 tys. m kw., wyposażony w kilkadziesiąt innowacyjnych, metrologicznych stanowisk pomiarowo-badawczych. Wartość całego projektu szacowana jest na prawie 160 mln zł.
„Powstanie u nas tej instytucji oznacza nowe miejsca pracy. Samo laboratorium będzie zatrudniało ludzi, ale patrząc na doświadczenia innych państw, wokół tego laboratorium będą się mnożyć firmy. Młodzi kielczanie po skończeniu naszych uczelni będą mieli gdzie pracować” – powiedział Lubawski.
Jak podkreślił powstanie laboratorium GUM to „kolejny ogromny krok w rozwoju miasta”. „Musimy sobie uzmysłowić, że takiego nowoczesnego laboratorium w Polsce nie ma. My korzystamy z różnych laboratoriów, miedzy innymi tego, które zlokalizowane jest w Brunszwiku. Jak popatrzymy na to niemieckie miasto, jak się rozwinęło, to wtedy możemy sobie wyobrazić co się stanie z Kielcami. To będzie nowoczesne, wspaniałe miasto, w którym ludzie będą dużo zarabiać. Taki jest mój cel” – zapewnił Lubawski, który w najbliższych wyborach będzie się ubiegał już o piątą kadencję prezydenta Kielc.
Wyniki przedwyborczych sondaży, przeprowadzonych m.in. przez IBRIS i dla dziennika "Polska The Times" przez Ośrodek Badawczy Dobra Opinia wskazują, że o wyborze prezydenta miasta może zadecydować druga tura wyborów. Lubawski powiedział PAP, że do wszystkich sondaży podchodzi z rezerwą.
„Zakładam, że będzie jedna tura, bo jestem z natury wojownikiem. Jakbym obniżał swoje loty, to druga tura różnie mogłaby się skończyć. Chcę wygrać już w pierwszej. Więc będę apelował do kielczan, aby głosowali na mnie, żebyśmy już 21 października wiedzieli, kto będzie przez najbliższe pięć lat prezydentem Kielc” – podkreślił.
„Głosujcie na Wojciecha Lubawskiego, bo Kielce są rozpędzone inwestycyjnie i nie daj Boże jak ktoś inny mógłby ten rozpęd zatrzymać, albo wręcz odwrócić ten trend. Dzisiaj widzimy, że pieniądze, które pozyskujemy głównie z Unii Europejskiej są wykorzystywane dobrze” – zaapelował. Zauważył, że „unijne fundusze jeszcze przez kilka lat będą do wzięcia”.
„Ale nie każdy pewnie je weźmie. Trzeba mieć dobre relacje z władzami, doświadczenie, trzeba wiedzieć jak to robić. Ja to wiem i gwarantuję, że zrobimy drugie tyle co jest już zrobione z tych pieniędzy unijnych. Możemy sobie tylko wyobrazić jak wtedy będą wyglądały Kielce” – podsumował Lubawski.
Poza Lubawskim o mandat prezydenta Kielc starają się: miejski radny, prezes stowarzyszenia "Czas na Kielce" Krzysztof Adamczyk (popierany przez PSL, startuje z partyjnego komitetu), miejski radny, szef kieleckich struktur SLD Marcin Chłodnicki, przewodniczący świętokrzyskiej PO, poseł Artur Gierada (kandydat Koalicji Obywatelskiej Platforma.Nowoczesna), Arkadiusz Jelonek (Komitet Wyborczy Wyborców "Bezpartyjni Samorządowcy"), poseł niezrzeszony, lider stowarzyszenia "Skuteczni" Piotr Liroy-Marzec (z poparciem partii "Wolność") oraz europoseł wybrany z list PO, prezes Stowarzyszenia "Projekt Świętokrzyskie" Bogdan Wenta (startuje z własnego komitetu).
Źródło: PAP, niezalezna.pl
